Joku
20:41, 30 lis 2015
Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12062
Oglądam z przyjemnością twoje relacje. Możesz pokazać jeszcze trochę przedświątecznych obrazków z ulic Londynu? Jeżeli oczywiście nie sprawi to tobie kłopotu
Znam trochę niemieckie Weinachtsmarkty. Bardzo jarmarczne, właściwie niewiele rzeczy nadających się do kupienia. Ale atmosfera jest na nich niesamowita. I to najbardziej się liczy. Nie trafiłam na miejsca specjalnie adresowane do dzieci, pewnie dlatego że nie byłam nimi zainteresowana (jestem w wieku, w którym ma się wnuki ), ale zazwyczaj były jakieś karuzele, diabelskie koła itp.
Jak to wygląda w Londynie?
Znam trochę niemieckie Weinachtsmarkty. Bardzo jarmarczne, właściwie niewiele rzeczy nadających się do kupienia. Ale atmosfera jest na nich niesamowita. I to najbardziej się liczy. Nie trafiłam na miejsca specjalnie adresowane do dzieci, pewnie dlatego że nie byłam nimi zainteresowana (jestem w wieku, w którym ma się wnuki ), ale zazwyczaj były jakieś karuzele, diabelskie koła itp.
Jak to wygląda w Londynie?
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny