Przemyślałam
Wersja 1 jest prosta:
W miejsce ciemnozielonych kwadratów można dać albo ostrosłupy z cisów albo kulki(sześciany?) na pniu z trzmieliny. Wsio rawno.
Wersja 2 trudniejsza. Chciałam po prostu pociągnąć te pasy na drugą stronę
ale nie podoba mi się sam lewy górny róg, tam gdzie skarpa łączy się z rabatą podokienną.
No więc może tak:
te zielone kwadraty, to sześciany buksowe, strzyżone dokładnie tak samo jak bloki po prawej - poziomo i na tą samą wysokość. Pomiędzy nimi to samo co po prawej stronie, czyli albo same róże, albo róże ze stipami, szałwiami - czym tam będziesz podsadzała.
Od razu uprzedzam, że technicznie to będzie chyba dość trudne do wykonania, bo nie wiem, jak róże będą sobie radziły na skarpie. Trzeba też dobrze dobrać odmiany, żeby nie wystawały zbyt wysoko nad buksy.