Przywitam się - właśnie przebrnęłam przez cały wątek, zwabiona pięknym placem zabaw, jaki zrobiliście. Szkoda, ze tak mało zdjęć tego dziecięcego skrawka umieściłaś - chyba najmniej obfotografowana część ogrodu
Sam ogród bardzo piękny, ogrom pracy jaki w niego został włożony budzi szacunek - będę śledzić jego kolejne metamorfozy

Dawno mnie nie było i widzę ile straciłem! Ogród na wysokim poziomie!

Bardzo ładny ogród

myszorek napisał(a)

z tarasu

hello

mam pytanko a propo materiału na zadaszeniu?
pamiętasz może jaki to?
jakiś przeciwdeszczowy?
czy on jest mocno naciagniety?
nie zbiera Ci się woda w zagłębieniach podczas dużego deszczu?
masz jakies inne zdjęcia?

przepraszam z góry za ilośc pytań ale jednoczesnie proszę o odpowedz

Witam Myszorku ogród mój klimat, piękny te byliny i moje ulubione jeżówki wracam spowrotem oglądać Twój ogród pozdrawiam Maciek

Nadal ciiiiisza....
a szkoda.

Cześć Myszko, nie wiem czy mnie pamiętasz, ale jakieś 7 lat temu poznałyśmy się na forum muratora. Wtedy byłam jeszcze przed budową domu a projekt domu miał być taki jak Twój. Nawet kiedyś mnie gościłaś z moimi dziewczynami, jak wracałyśmy od fryzjera No więc domek już wybudowany i czas zabrać się za ogród.

Szukając inspiracji znalazłam, Twój ogród, który jest naprawdę piękny i te trawy ...... Co prawda nie powinno mnie to dziwić , bo wnętrza domku masz równie piękne
Tak więc pewnie będę i tutaj Ciebie podglądać i czerpać inspiracje, jeżeli nie masz nic przeciwko

jestem ciekawa co słychać w Zmyślonym ...Myszorku odezwij się

Myszorku, czy u Ciebie krzaki szałwii omszonej są tej samej wysokości Ja mam jedną odmianę ale każdy krzak innej wysokości chociaż po zimie wszystkie wyszły z ziemi jednakowe... Czy Ty swoje skarlasz ze ona takie równiutkie?

myszorek napisał(a)

Mimo, że się łamią, mają liście jak kapusta- nie chciałabym sobie odmawiać ich widoku podczas kwitnienia - ostróżki.



z tarasu

Cześć Dziewczyny i Chłopaki,
nie spodziewałam się, że tutaj ktoś jeszcze zagląda. Bardzo mi miło.
Martino- krzaki nie są wcale takie równiutkie. Jedne wybujałe, inne bardziej kompaktowe. Zawsze tnę do samej ziemi- a jak nie zdążę to psy wydepczą suche pędy .
Tej szałwii już tam nie ma. W zeszłym roku wsadziłam hakone.
Pozdrawiam cieplutko,
Magda