Może nawet uda nam się spotkać jak silnej grupie warszawskiej
Zapraszam na kawkę o kazdej porze dnia i nocy - mam nadzieję, że prace nad zadaszeniem tarasu ruszą na dniach jak tylko przestanie padać i będzie nareszcie gdzie usiąść

Fajnie by było,i może się spełni.../....

Witaj Aniu, sąsiadeczko

Blisko mam do Ciebie to i zajrzałam po sąsiedzku
Pospacerowałam po ładnie już zagospodarowanym ogrodzie, ale niestety niewiele rad mogę Ci udzielić bo sama jestem amatorem.
Cieszę się, że w M. masz sojusznika i pomocnika - to bardzo ważne...

Bardzo podoba mi się Twój plan zmiany posadzki tarasu na drewniany

Rozmyślałam co podpowiedzieć Ci jeśli chodzi o wymarzone drzewo i pozwolę sobie podpowiedzieć, że ja zdecydowałabym się na drzewo owocowe - wiśnię lub czereśnię; wiosną pięknie wyglądają w kwiatowej sukience a później możliwość zrywania owoców i siedzenia w ich cieniu ...

Jedno Ci powiem - słuchaj rad innych, ale czyń co Ci serce podpowiada. Widać, że masz zmysł estetyczny, dobry gust i wiesz czego chcesz

Polecam wędrówki po Ogrodowisku - wiele się tu można nauczyć

Jeśli chodzi o polecenie szkółek w naszym rejonie to trudno mi coś polecić bo korzystam rzadko. Wykaz centrów ogrodniczych znajdziesz łatwo w internecie. Ostatnio odbył się w Szczecinie kiermasz ogrodniczy, następny taki jesienią, Ale będą też targi w ZODR w Barzkowicach - wiem, że niektórzy chwalą sobie możliwość nabycia roślin lub zapoznania z ofertą wystawców.

Ja zakupy robię głównie w Rajskim Ogrodzie u siebie

pozdrawiam i obiecuję wpadać w odwiedziny - na razie choć wirtualnie

Cześć Jolu, witam w moich skromnych progach
Dziękuję za podpowiedzi - wlaśnie slyszałam o Rajskim Ogrodzie dobre opinie...póki co nie mogę nawet wyjechac do ogrodnika na miejscu, złapał mnie wczoraj wieczorem taki pól pleców, że nie mogę siedzieć, chodzić....czekam na popołudniowa wizytę u rehabilitanta jeśli się uda
To się porobiło, buuu...
Choć w sumie lepiej teraz, póki leje
wiesz, myslałam właśnie o drzewie owocowym - ale akurat o jabłoni...muszę poczytac o pielęgnacji takich drzewek, bo ja jestem bardzo początkujaca i nie chciałabym zmarnować ich na starcie...
Lecę nakarmić moje glodomory, a potem może uda mi się na półleżąco pospacerowac po Ogrodowisku i na pewno zajrzę do sąsiadki

A na kawkę zapraszam nie tylko wirtualną

Jabłoń też fajny pomysł

A o kawie pomyślimy

ja wybieram się dziś po zakupy balkonowe, bo na razie tylko zioła w koszyku - dam znać jak poszło; o tej porze roku zazwyczaj mój balkon już pachniał i kwitł ...

Zdrówka życzę - wygrzej się

Ana napisał(a)

Czy raczej coś niskiego?

Tutaj za dużo roślin dorysowałaś.
Wydaje mi się, że potrzeba dosadzić jeden gatunek ale niski i w większej ilości, np. bordowe żurawki, żółtą trzmielinkę, Taka frontowa rabatka nie może mieć 7 roślin każda inna.

Wg mnie laurowiśnie powinno się przesadzić, a głównym aktorem na tej rabaciwe może być bonsai (ikebana to sposób układania kwiatów w wazonie)
Pod nim świerk i na prawo kwitnąca azalia czy trzy azalie i całość może być nawet wyżwirowana,
Posadzeniem takiej ilości roślin stworzysz dużą konkurencję i wtedy nie będzie ta część ogrodu efektowna.

Moim zdnaiem bonsai trzeba przenieść w lewo jakby w róg ale około 1 m od brzegu. Dopiero wokól tego trzeba budować resztę roślin.

Ana napisał(a)



Pod spodem daj tylko jeden gatunek , pachysandrę, żólte żurawki czy wrzośce jeden kolor, aby nie konkurowało z kulkami na różnych wysokościach.

Powojnik widzę jeden kolor kilka szt, np. niebieski.

a te trawy i lawendę wykopać czy zostawić?

Myślałam o powojniku Błękitny Anioł, będzie pasował?

A bulwy mieczyków mogę taraz posadzić gdzie indziej? do donic?

Powojnik będzie pasował, niebieski bardzo ładny Może być też The President.
Mieczyki tu nie pasują, zupełnie inne klimaty.

Lawendę i trawy przekopać jeśli zdecyddujesz się na inną roslinę jako wypełnienie, ale można też to wszystko obsadzić tylko właśnie lawendą, wtedy przesadzisz kostrzewę, a lawendy dosadzisz. Trzeba tylko ją ładnie rozmieścić po całości i wtedy będzie taki wał, a ponad nim kulki.
Świetne są, a brakuje im towarzystwa.

Danusiu, a czy takie duże (jak dla mnie) rośliny dobrze zniosą przesadzanie? Trochę się tego boję, bo np. dla laurowiśni nie mam już innego zacienionego zakątka

Aniu, zdrowiej Słońce, nie przemęczaj się tak.

Zajrzałam dziś na chwilkę na Twojego bloga - zdolniacha z Ciebie W wolnej chwili z chęcią posiedzę tam dłużej i lepiej Cię poznam