Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Jak feniks z popiołów

Pokaż wątki Pokaż posty

Jak feniks z popiołów

Gruszka_na_w... 21:08, 20 lip 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Dobrze się czyta. To o wątku.
Ogród ma plan- to świetny początek. Bardzo dobrze, że zrobiłaś obrzeża. To bardzo ułatwia pielęgnację trawnika. Teraz wystarczy zakupić "półksiężycową "łopatkę, czyli nóż do darni i można lecieć z pozbyciem się trawy w kostce.
Po swoich krótkich doświadczeniach ogrodowych wiem, że rabaty trzeba planować widząc je w 4 porach roku (zwłaszcza tam, gdzie je widzimy często: okno, strefa wejściowa). Rozumiem Twoją miłość do bylin, ale same byliny sprawdzą się jako element ozdobny na ogródkach działkowych, tam zimą raczej się nie bywa- koło domu już trochę mniej. Wprowadzenie roślin zimozielonych (rododendrony, iglaki-niekoniecznie jałowce ) ułatwiłoby osiągnięcie jako takich widoków zimową i późnojesienną porą).
Brakuje informacji o Twoich upodobaniach stylistycznych (styl ogrodu). Bryłę domu masz raczej tradycyjną.

Cisy, którymi chcesz przysłonić szopę sąsiada, zrobią to za jakieś 10 lat tam przydałoby się coś szybciej rosnącego (świerk serbski, cięta choina kanadyjska?)
Cisy można by wykorzystać jako tło herbowej
Jak u Marty, słowo daję. Różnica taka, że ona kupowała po jednej sztuce, a Ty po trzy.

Powodzenia!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Makusia 21:46, 20 lip 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
HAniu! Oj Ty Ty niedobra! Dostaniesz po łapkach zaraz!
Ja jestem kolekcjoner!
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
wiklasia 00:36, 21 lip 2016


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Gruszka_na_wierzbie (Haniu?)
Melduję, że ja jako ta dziewoja czy nimfa jaka tańcuję już z półksiężycem. Czasem gubię rytm, czasem nie prosto, a podskokami nieskoordynowane pląsy uprawiam, ale z każdym metrem idzie mi to coraz składniej (przynajmniej takie odnoszę wrażenie).

4 pory roku -w kajeciku zapisuję, w dziale planowanie, z uwagą - konieczna konieczność.

Cisy za 10 lat - ło matko i córko! Toś mi "radosną inaczej" nowinę sprzedała. Ale tak sobie myślę, że przez 8 lat na nią spozierałam to i przez kolejną dekadę chyba wytrzymam.

Ja taka trochę na opak jestem, bo nie chcę się odgradzać od ulicy i zasłaniać. Płotu też nie chciałam, ale ojciec dzieciom moim (ODM) się uparł i cóż biedna miałam robić. Najfajniej to tak po hamerykańsku by mi się podobało, bezpłocie bym zostawiła. Ale Polska to nie Ameryka, złodziejaszkowie czasem hasają po okolicy, więc linia demarkacyjna postawiona.

Upodobania stylistyczne powiadasz. No tu jest problem. Bo podoba mi się to, i tamto i siamto. Lubię ruch, zmienność, kolor.
To mi się podoba:
https://pl.pinterest.com/pin/525513850241769739/
i to:
https://pl.pinterest.com/pin/516928863452319248/
i ogród Any-art
i Martiki (choć ten już taki trochę pod linijkę)
i ele2001 (Przemo), ale przede wszystkim tył.

Ja chyba muszę iść w łuki i okręgi jeśli mam być konsekwentna. Narzuca mi to układ kostki przed domem, skarpa w części północno-zachodniej (pokażę ją niedługo) i część istniejących już rabat. A glebę mam ciężką i wybitnie zasadową, kwasomierz glebowy wskazał kolorek niebieski więc pH 7-8.

____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
Makusia 23:17, 21 lip 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Łuki i okręgi, to najdoskonalszy z możliwych wyborów ever- mówię to zupełnie obiektywnie, myśl ma nieskażona bynajmniej faktem niezaprzeczalnym, że koła są mi bliskie- nawet te kwadratowe i "insze inszości"- zwłaszcza
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
wiklasia 12:07, 22 lip 2016


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Makusia
a jakie łatwe do wytyczenia , zwłaszcza jak środek okręgu wypada w prawym narożniku kanapy w salonie
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
Gruszka_na_w... 15:33, 22 lip 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
wiklasia napisał(a)
Makusia
a jakie łatwe do wytyczenia , zwłaszcza jak środek okręgu wypada w prawym narożniku kanapy w salonie


____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Anda 15:58, 22 lip 2016


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33358
Witam Poczytałam trochę bo fajnie piszesz Zauważyłam, że róże u Ciebie kiepskie Czy Ty dałaś tym różom coś jeść? Róże potrafią dobrze zjeść, zwłaszcza jesli obficie kwitną. A tą małą różę babilońską od maja zostawiłaś w tej małej doniczce? To nie dziwota, że ona teraz tak wyglada. Sorry za szczerość
Będę zaglądać, bo ciekawie tu u Ciebie
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
wiklasia 18:28, 22 lip 2016


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Anda
ups, nie, nie dałam różom jeść , róże na diecie ścisłej ciągle.
Babilonkę trzymam w doniczce, bo miejsca dla niej nie miałam czasu przygotować (po lekturze ogrodowiska już wiem, że nie ma sensu wkopywać w byle co, tylko trzeba podłoże przygotować). Po Twojej informacji w te pędy ją wkopię w miejsce docelowe.

Za szczerość nie przepraszaj
Za kłamstwo i obłudę - to co innego.

A ja za dobre rady dziękuję.
Tylko jeszcze podpytam: a jakbym obornika bydlęcego podsypała to byłoby dobrze? Czy może lepiej podlewać np. florovitem?
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
Anda 18:38, 22 lip 2016


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33358
Obornk to bardzo dobry pomysł. Podsyp im go jak najbardziej, tylko nie na samo dno dołka, a najlepiej tak ok. 5 cm pod powierzchnią ziemi i przemieszaj z ziemią rodzimą. Zanim jednak ten obornik zostanie przerobiony przez mikroorganizmy na " jedzonko" to podlewaj nawozem do róż. Możesz też kupić jakiś granulowany nawóz o natychmiastowym działaniu. Florovitu nie znam, bo nie mieszkam w PL

Dawaj różom jeść dwa razy w roku, na wiosnę czyli tak w kwietniu i pod koniec czerwca. Jak chcesz im zrobić dobrze, to możesz je jeszcze czasem podlać jakaś fajną gnojówką

Cieszę się, że się nie obraziłeś zaraz po pierwszym moim poście u Ciebie Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania dotyczące róż, to wal śmiało. Róże wcale nie są takie upierdliwe i jak będziesz więcej wiedziała, to dasz sobie z nimi radę

____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Makusia 10:46, 24 lip 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Gdzie jesteś Asiu? Powiadomień nie ma więc weszłam na wszelki wypadek, żeby sprawdzić, czy jednak to nie awaria systemu. No nie. System działa.
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies