W maju zeszłego roku miałam niewątpliwą przyjemność odwiedzenia Wojsławic.
Była to dla mnie ogrodniczki niesamowita chwila i przeżywam to do dziś.
Trafiliśmy w idealny moment kiedy to różaneczniki były w pełnym rozkwicie.
Szczerze polecam każdemu żeby sam zobaczył Wojsławice, jest to niepowtarzalny widok zobaczyć tak ogromne okazy różaneczników w naszych polskich warunkach.
W oddali widoczna nowa część arboretum
W arboretum promowane były nowe polskie odmiany różaneczników, piękne...
Większość okazów ma imponującą wysokość
Wojsławice to świetne miejsce do zobaczenia konkretnych odmian na żywo,
dla mnie osoby wychowanej na lubelszczyźnie (długie i b.mrożne zimy) miłym widokiem były różaneczniki o żółtych kwiatach.
Kolekcja klonów palmowych
Widok na jeden ze stawów
Jedne z moich ulubionych cebulowych czosnki
Nie da się zapomnieć, iż w Wojsławicach w roli główniej są różaneczniki i azalie
Całość starszej części arboretum jest zacieniona, to świetne warunki również dla host
Azalie mmm, zapach obok nich był cudowny
Do maja już całkiem niedługo, będzie można zobaczyć Wojsławice znowu w pełnym rozkwicie