Nie wiesz jak się ucieszyłem, że pod tym intrygującym tytułem znalazłem Ciebie i Twój ogród. Myślałem niedawno co tam u Ciebie słychać i tym bardziej się cieszę
Pozdrawiam Cię serdecznie i idę na spacer po Twoim ogrodzie
Sebek - dopiero teraz sobie uświadomiłam, że dokładnie miesiąc temu zamknęłam poprzedni wątek i w tym czasie... nie miałam motywacji do robienia zdjęć. Bycie aktywną na forum mobilizuje do uwieczniania tego, jak zmienia się ogród. Mam nadzieję, że dostarczę Wam powody do spacerowania u mnie. A kominki u Innych? Z przyjemnością!
PS Popełniłeś ostatnio jakiś raport?
Kasowy Zmieniłem one dollar listing na coś bardziej normalnego - już trzeci miesiąc jestem w innym miejscu
Skrót... w sumie jakbym się spiął... Pomyślę
Luki,
miło mi, że się ucieszyłeś.
Czy tytuł jest intrygujący? Dla mnie jest kwintesencją tego, co myślę o moim ogrodzie. O tym jaki jest, a jaki nie będzie, na co mogę sobie pozwolić, a co zawsze będzie sferą marzeń. Uwielbiam go i... irytuje mnie. Zachwycam się nim i... odwracam wzrok. Jest mój. Razem ze wszystkimi udanymi kompozycjami, ale też ze wszystkim tym, co dzisiaj zrobiłabym zupełnie inaczej. Na szczęście potrafię znaleźć równowagę pomiędzy jego sprzecznościami i... to pozwala mi spokojnie w nim odpoczywać.
Czyli jednak Polska to nie USA? Hmm... Mam nadzieję, że nowe miejsce Ci odpowiada. Zaglądałam tu i tam i widziałam, że one dollar listing zamieniłeś w million dollar... look