Nowalijka napisał(a)

Też jestem uchachana. Jak to jest z tymi patykami? Chciałabym wyhodować hortensję, która rośnie przed moim blokiem. Jak i kiedy mam sobie urwać gałązkę?

Elu, a o jakiej hortensji piszesz? Ogrodowej, czy bukietowej?

Ewuniu, nie bardzo je rozróźniam, ale chodzi mi otaka podobną do tej na zdjęciu. Małe drobne kwiaty.

Nowalijka napisał(a)

Ewuniu, nie bardzo je rozróźniam, ale chodzi mi otaka podobną do tej na zdjęciu. Małe drobne kwiaty.

To jest ogrodowa hortensja. Najlepiej sadzonkę pozyskać przez odkład. Z gałązki też sie da, ale mi nie wychodzi, więc nie doradzę Ci. Irenka ma w tym dobre doświadczenie. Kasia z Mojej Bajki też http://www.ogrodowisko.pl/watek/3672-moja-bajka?page=1655#post_0

Ale one mają we kwi sadzonkowanie
Zrobiłam u siebie odkłady hortensji ogrodowych. Przy okazji jakiegoś spotkania mogę Cię obdarować

I usuń, to zdjęcie z hortensją. Nie można wstawiać nie swoich zdjęć

Fakt, zupełnie wyleciało mi to z głowy

Elu, wytyczenie linii rabat i trawnika nie musi się wiązać z kosztami. A pomysł Asi z półkolami fajny. Ewa tez narysowala faliste linie, starala się uwzględnić nasadzenia.
Na chodniku masz plytki chodnikowe, dlatego się pytalam, czy masz więcej, żeby dokonczyc ścieżkę do wejscia altanki...
Patyczki mogę wiosną dostarczyc. Z doświadczenia najlepiej ukorzenia się annabell.

A co do nasadzeń i realizacji pla nu, możesz rozłożyć w czasie. Wazny jest cel, byś wiedziała, do czego dążysz.
A to, jak dlugo będziesz mieć działeczke, nie masz wpływu. Zawsze mozna nic nie zrobić. Bo nie warto...
Ale gdybysmy tak patrzeli, wiele radosci by nas ominęło.

Pomyślałam też, ze moze bys zajrzala tutaj:
http://www.ogrodowisko.pl/watek/7416-ogrod-za-grosze
To nowy wątek. Ewa od trzech lat korzysta z porad Ogrodowiska i Danusi. I idzie w tworzeniu ogrodu wlasną drogą.
Opisuje swoje poczatki w bardzo ciekawy sposób. Rabata po ranbatce, powstaje wszystko powoli. Myślę, ze to dobra lektura

Iwonko, wstąpiłam na chwilę, zaraz lecę do pracy. Ogród za grosze śledzę. Masz rację, nie od razu Kraków zbudowano, na laurach też nie zamierzam spoczac. Najważniejsze to konkretny plan, który pełną gębą z Waszą pomocą powstaje. Na zdjęciu chciałam Ci pokazać rozwiązanie z płytami, które miałam w zapasie (robiłam to zeszłej jesieni). Kilka płyt mogę dokupić, to nie problem. Uśmiecham się do Ciebie po annabelkę

Elu, zanim zacznę ogólnie o ogródku, odniosę się do tego zdjęcia:

Nowalijka napisał(a)

Z tymi drewnianymi płotkami mam kiepskie doświadczenia: drewno w ziemi szybko zaczyna próchnieć i już po paru latach te płotki zaczynają się wykrzywiać i wyglądają paskudnie. Niepotrzebny wydatek.
Jak rozumiem, między płytami ma być trawa, więc przy tym płotku trudno będzie Ci ją kosić i będą zostawały wąsy (też z doświadczenia mówię).
Wygodniej i ładniej byłoby ułożyć płyty obok siebie - służyłyby wtedy jednocześnie jako ścieżka i jako obrzeże rabaty. Tak jak np.: tutaj.

Teraz będzie zimny prysznic.

Elu, popełniasz typowy błąd początkującego ogrodnika: zaczynasz od kupowania roślin, gdy tymczasem to jest ostatnia rzecz, jaką powinnaś robić.

Właściwa kolejność jest taka:
1. Zrobienie porządków na działce:
- wyrzucenie tych różnych komóreczek, płotków i innych wątpliwej urody ozdób, które odziedziczyłaś po poprzednich właścicielach;
- wykopanie pni i karp (tak, wiem jaka ciężka to praca - bez wynajęcia jakiegoś "silnorękiego" raczej się nie obejdzie);
- zrobienie przeglądu roślin i zlikwidowanie tych nierokujących
- odmalowanie i doprowadzenie do porządku altanki (wiem, że to ostatnia rzecz, jaką masz ochotę teraz robić, ale zapewniam, że jak ją obsadzisz roślinami, to będzie dużo trudniej, a jak tego nie zrobisz, to będzie kłuła w oczy).

2. Zbadanie, jakie masz warunki glebowe na działce: glina czy piach? urodzajna czy słaba? wilgotna czy sucha? do tego: gdzie jest dużo światła a gdzie mało? Jak będziesz to wiedziała, to będziesz też wiedziała, jakich zabiegów potrzebuje Twoja ziemia i jakie rośliny najlepiej będą się na niej czuły. Widzę np., że masz na działce stanowisko z rododendronami. To spadek czy sama je wsadziłaś? Czy zapewniłaś im kwaśną i wilgotną ziemię?

3. Określenie, czego potrzebujesz na działce, co powinno się na niej znaleźć (to już w zasadzie wiemy: warzywnik, kompostownik, miejsce na grilla, czy coś jeszcze?) i gdzie. Ty byś chciała miejsce na grilla zrobić przy altance - poniekąd słusznie, bo nie będziesz musiała nosić tego grilla daleko. Ale z drugiej strony: będzie wciśnięty pomiędzy ogrodzenie a altankę, gdzie nie ma wcale dużo miejsca i nie będzie z niego widać całej reszty działki. Dlatego moim zdaniem placyk lepiej zrobić po drugiej stronie altany, gdzie jest więcej miejsca. Zaproponowałam lewy dolny róg, bo ma wystawę południowo-zachodnią, którą osobiście najbardziej lubię, ale równie dobrze może być przy samej altanie. W tym miejscu decydujesz również, gdzie potrzebujesz ścieżek, gdzie ma być trawnik a gdzie rabaty, gdzie trzeba zasłonić widok a gdzie wyeksponować.

4. Jak już wiesz, gdzie co ma być, to wybierasz, jakie kształty - czy linie faliste, czy proste itd. i rysujesz konkretny plan.

5. Dopiero w teraz wybierasz rośliny, biorąc przy tym pod uwagę takie czynniki jak:
- ich rozmiary docelowe (w stosunku do posiadanego miejsca)
- ich upodobania siedliskowe
- terminy kwitnienia i ich wygląd w trakcie całego sezonu wegetacyjnego
Do tego, nasadzenia trzeba przemyśleć tak, żeby rośliny wzajemnie podkreślały swoją urodę (tekstura, wysokość itp.)

6. Przygotowujesz glebę pod rośliny, robisz elementy stałe, takie jak ścieżki czy pergole, sadzisz rośliny. Ten etap najlepiej podzielić na kawałki, np.: w tym roku doprowadzam do porządku ścieżkę do altanki i rabatę na prawo od niej, w przyszłym: altankę i rabaty dookoła niej itd.

O rany, ale mi wykład wyszedł. Mam nadzieję, że się nie wystraszyłaś. to wszystko skomplikowanie brzmi, ale jak już zaczniesz, to jakoś idzie