No wlaśnie nie, ale pewnie można, tylko proporcje trzeba by wypróbować.
Na razie zaznaczam, żeby mi nie umknął wątek. Ja lubię dereniówkę i pigwówkę oraz jeżynówkę najbardziej. I jeszcze nalewkę Dzidki na owocach berberysu.
Próbowałaś kiedyś trześniówki (z dzikich czereśni)?
No właśnie nie. Bo trześnie by się znalazły.