jack_fox napisał(a)

Ja mam znowu problem z brakiem wolnych przestrzeni a sporo kłączy wiosną było usuniętych


no i mszyce znowu w tym roku dokuczają, po dzisiejszym deszczu pewnie część zmyło ale popatrzymy jutro.



Tomocik nie zakwitł

ile lat i sadzonek potrzeba, żeby mieć taki efekt? coś cudownego, a ja się ciesze z jednego kwiatka na mojej roślince

jako nowicjuszka w temacie, czy mogę prosić o takie abc sadzenia, nawożenia, przesadzania, zimowania. wcześniej przeglądałam internet, różne opracowania i chyba trafiłam nie na te porady co potrzeba. Efekt taki że słabo rosną i kwitną. A to jak widzę wada mojego podłoża i sadzenia.
To co mi się nasuneło to czy sadząc w ziemię w koszu powinnam wsypać to do worka na rośliny?
na jakiej bezpiecznej głębokości ustawiać kosze jak nie wiem jaką roślinę dokładnie posiadam, żeby nie za głęboko lub nie za płytko?
jak zabezpieczyć rośliny przed rybami aby nie podgryzały kłączy? obsypywanie kłączy żwirkiem nie pomaga.

znalazłam odpowiedź że sadzimy w jakiejś tkaninie, ale co do reszty pytań bedę wdzięczna za odpowiedź, szczególnie za wiedzę o podłożu

Lilie najlepiej sadzić w żyznej, ciężkiej ziemi z dodatkiem kompostu najlepiej liściowego. Warto nawozić azotem - osmokote do roślin wodnych w kostkach, raz w okresie wiosennym, szczególnie wymagają tego nowe odmiany, pojawiające się na naszym krajowym rynku.
Duża odporność na patogeny, zimotrwałość, duże kwiaty i obfitość kwitnienia, to cechy najpiękniejszych odmian, które między innymi polecam w wielu postach niżej.
Dobiera się odmiany do głębokości wody, są silnie rosnące, średnio rosnące, karłowate i miniaturowe. Najwięcej odmian najlepiej rośnie w przedziale 40 - 80 cm.

http://www.ogrodowisko.pl/watek/3144-sadzenie-grzybieni-w-koszach

Sorki że nie odpisuje na pytania ale remont w domu i brak czasu z tym związany Lilie rosną od 2008 roku, białych było 3 kłącza później doszły inne kolorki, co roku są nawożone. W tym roku generalne czyszczenie oczka i część białych lilii poszła do ludzi a to co zostało widać na fotkach wyżej.

Jeszcze jest sporo kwiatów




Mariuszu czy to może być Joe Tomocik ??

Sprawdź liście od spodu, jeśli mają buraczkowe cętki, mniej lub bardziej widoczne, to Tomocik. Na najstarszych liściach, mogą być zatarte i prawie niewidoczne.
On ma duże, piękne kwiaty, wyniesione na ogonkach ponad lustro wody.

THX dopiero dzisiaj aura pozwoliła na sprawdzenie i niestety żadnych przebarwień od spodu nie widzę ale i tak kwiat ładny, dużo ładniejszy od Chromatelli.

No chyba że oglądałem nie te liście bo ich raczej sporo.

Cętkowanie od spodu często zanika i jest niewidoczne, najlepiej widać go na młodszych liściach. Poczekaj z oznaczeniem do następnego sezony, lilia będzie starsza i kwiaty bardziej wykształcone.

Joey Tomocik

Polecam też inną odmianę żółtą, równie atrakcyjną i nie sprawiająca problemów, na maksymalną głębokość 70 cm

Perry's Double Yellow w otoczeniu marsylii czterolistnej



I różowa ciekawostka, jeszcze kwiat nie jest w pełni wykształcony, ale wstawiam.

Ray Davies