Anuś zapodasz nowe fotki ?

Wendy79 napisał(a)

Ooo, kolejna Łodzianka z fajnym ogrodem! Lubię Zaznaczam do podglądania i macham z Dolnego Śląska

My Łodzianki w ogóle fajne dziewczyny jesteśmy
Ogród dziękuje i ja również

Madzenka napisał(a)

Witam szalona ogrodniczkę! Uwielbiam takie osoby, które wciąż zdziałają, sadzą, przesadzają, rozmyślają
Zapowiada sie mocno trawiasty, piekny ogród!

Ps. 2kg torby tulipanów z L znikną pewnie ekspresowo za sprawą Twojego ogrodu

Cześć Marzenko! Ja też uwielbiam wszystkich ogrodowo zakręconych, fajnie, że wszyscy się tu wzajemnie rozumiemy
Ogród ma być mocno trawiasty, gdyż godzę się z Tobą (i inspiruję ), że trawy ujarzmiają ogólny busz.
Tylko, że ten rok dziwny dla moich trawiszczy był - stipa przezimowała, a padło sporo carexów i dlatego pustkami na rabatach zieje. A obiecałam sobie ograniczyć budżet roślinny na rzecz altany, która miała stanąć w tym roku. Zobaczymy jak długo wytrzymam
Co do tulipanów to masz rację - muszę sobie zakodować jaką moc ma Ogrodowisko. Na szczęście mam po drodze z pracy dwa L. przy blokowiskach, więc jest szansa

AngelikaX napisał(a)

Anuś zapodasz nowe fotki ?

Kurcze u nas tak szaroburo od tygodnia, że focha mam na ogród i sama na niego w tej szarzyźnie nie mogę patrzeć. Mam nadzieję, że w weekend coś pstryknę.

Aniu to wiem do kogo się uśmiechać jak w L. cebulki rzucą

Tak mi oto twórczo mija ostatnia godzina w pracy
Wybaczcie moje wysoko rozwinięte zdolności plastyczne, ale coś może zrozumiecie. Jedno pewne - malarstwem na chleb nie zarobię.
Potrzebuję konsultacji, a raczej pomocy. Zamierzam ogarnąć buro-brązową rabatę przy podjeździe. To ta po prawej stronie kostki, przed domkiem kosza na śmieci. Drugie zdjęcie kompletnie nie trzyma proporcji. drzewo przed koszem (śliwa wiśniowa) to plama w górnym lewym rogu 1 zdjęcia.

Takie foty na szybko znalazłam. Jest tam buro-brązowo. Sporo szarej kostki, więc na pewno brązowe trawy wylatują na różankę, a tam planuję zieloną seslerię. Zostają brabanty, które maja przykazane szybko rosnąć co by osłonić nas od ulicy. Szmaragd pełniący do tej pory funkcję osłony dziury po starym szambie - out. Po białych podporach - stożkach piął się bluszcz, który zimą wymarzł i białe powojniki, których tez nie widać.

Plan jest taki jak na 1 fotce, ale mam wątpliwości czy nadal nie będzie ciemno. Założenie jest takie, że chciałam zagospodarować to co mam i co leży w poczekalni. Na fotce są: brabanty jako żywopłot, hortensje Vanille Fraise (14 sztuk), przed nimi białe azalie, które już tam rosną + ew. dokupię, bordowe żurawki i sesleria sadleriana. Pod śliwą mają być różowe azalie. W okolicach obecnego szmaragda - miskanty. Obok rośnie magnolia. Do całości miały iść jeszcze 3 śliwy wiśniowe Nigra.
Bordowe żurawy giną niestety na tle kory. Czy sesleria nie będzie się z nimi gryźć?
Drugi plan, póki co w głowie, to podmianka Vanille Freisie na Limelight i brzozy Doorenbos, wyrzucenie wszystkiego co bordo i różowe, dosadzenie sesleri i hakone + limonkowe/białe jeżówki w kulkowisko.

W owalnej rabacie po prawej od wejścia rośnie grujecznik, rododendrony Cunningham White i Percy Wiseman, żurawki Marmalade i paprocie. I muszę tam jeżówki dosadzić. Ten róż byłby zatem swoistą kontynuacją.

Aniu podglądam ale z pomocą raczej krucho. Niech mądrzejsi się wypowiedzą bo nie chcę żeby wyszło tak, że wiódł ślepy kulawego . Ten plan z brzozami co to masz go w głowie chyba bardziej po mojemu ale to ma być po Twojemu