Rozumiem Cię Ale przynajmniej wciągasz się w ogródek - nic się nie martw - wszyscy przesadzają roślinki, a za jakiś czas będziesz już wiedziała co i jak i będzie Cię to wszystko znacznie bardziej cieszyło. Borówki wydaj - faktycznie nie są dekoracyjne i wcale takie proste w uprawie / też trzeba im trzymać ph bo inaczej nic z tego/. Maleństwu nasadź poziomki - ładne listki, ładne kwiatki i kwitną jak oszalałe aż do mrozów. Wystarczą trzy krzaczki - tyle żeby miała zabawę Niestety nie są tak smaczne jak leśne - chyba że wsadzisz żółtą poziomkę - smak raju ale ta rozchodzi się rozłogami więc nie polecam. Poziomki jednak co 3 lata są do wykopania i podziału bo przestają już tak obficie owocować.

No pięknie Ci posadzili kwasolubną magnolię obok zasadolubnego perukowca . Siarczan magnezu jednak nie ma mocnych właściwości zakwaszających - więc bez obaw i perukowiec skorzysta.

Pawle - dzięki za poparcie - choć trzmielina pospolita to jednak mi się wydaje że w takim "publicznym" miejscu mogłaby się sprawdzić. Myślałam bardziej o funkcji, choć naprawdę świetnie wygląda z kosodrzewiną.
Mam jakieś takie niejasne wrażenie, że trawy w połączeniu z kosodrzewiną w tym miejscu jakoś tak podkreślą tę kostkę , której tam dużo... jakieś takie jedynie niedookreślone wrażenie

choć połączenie "kosówki" z trawami bardzo lubię....

Ale tam nie musi być nic do jedzenia zamiast borówek.
Chętnie wymienię na trawy i hortensję.

A w funkiowym zaciszu u Annki perukowiec rośnie ze skrzypem, więc daje radę w kwasie.

I ma ściółkę z igieł okazałej sosny czarnej o którą się wspiera Więc i Twój też da radę.

Annko, a jaki Ty jako zawodowiec mialabyś pomysł na coś zamiast 3 borówek? One są na wprost, zataz obok tuj, na tej ścianie jest najwięcej słońca.

Ile tam jest miejsca do dyspozycji?

Mogę zmierzyć dokładnie w domu, ale tak na oko to jakieś 1,5 m wzdłuż płotu, i z metr w głąb ogródka.

Widać to miejsce na zdjęciach na wprost, na 3 stronie.

Ja w sąsiedztwie perukowca mam pięknie kwitnące dwa krzewy Weigeli. Ciągle je odmładzam więc nie rozbujały mocno i są obsypane kwiatami( mam więcej miejsca). Ale jako profesjonalista po drugiej stronie perukowca mam hortensje



Na tej fotce ma wycięte kwiaty bo połamała nawałnica ale w tych niewłaściwych warunkach siedliskowych kwitła tak :


A perukowiec w niesprzyjających warunkach czyli kwaśnym siedlisku tak:

Czyli odpowiedź - hortensja

A w funkiowym zaciszu u Annki perukowiec rośnie ze skrzypem, więc daje radę w kwasie.


Myślę, że .... yyyyy .... raczej nie ma tam kwaśno, bo nie rósł by tak pięknie , poczytajcie tutaj : http://pl.wikipedia.org/wiki/Skrzyp_polny

Ale chyba hortensja bukietowa, np. Limelight może mieć obojętnie? Nie musi mieć kwaśnego podłoża?

Po co ja tu zaglądałam, tak mi się spodobały te hortensje.