Gdzie jesteś » Forum » Drzewa i krzewy liściaste » Katalpa - Catalpa

Pokaż wątki Pokaż posty

Katalpa - Catalpa

ZbigniewG 16:46, 05 lut 2013


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 8887
ele2001 napisał(a)
..- catalpa speciosa pulverulenta,dość specyficzny ma wygląd


Przemo zgadza się , zimowała już raz teraz zobaczę czy przy słabszym zabezpieczeniu przetrzyma
____________________
Zbyszek Działka prawie w Borach Tucholskich , Wizytówka
ele2001 17:14, 05 lut 2013


Dołączył: 25 lis 2011
Posty: 1483
Zbyszku C. speciosa(wielkokwiatowa) jest najbardziej odporna ze wszystkich Catalp-jesli tak to powinna zimowac bez problemu-zerknij tu;Catalpa
____________________
Przemo - Ogród mały, ale pojemny;)
ZbigniewG 22:31, 05 lut 2013


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 8887
Przemo przyznam się że mnie zaskoczyłeś , opierałem się na ocenie kogoś komu ona systematycznie podmarzała
____________________
Zbyszek Działka prawie w Borach Tucholskich , Wizytówka
ele2001 22:56, 05 lut 2013


Dołączył: 25 lis 2011
Posty: 1483
Zazwyczaj jest tak ze odmiany sa nieco wrazliwsze niz forma wyjsciowa poza tym jednym z faktów jest to ze catalpa posadzona na nieco suchszych piaszczystych glebach zimuje lepiej powodem tego jest nieco krótszy okres wegetacyjny pędy wczesniej zaczynają drewniec i przez to lepiej jest przygotowana do zimy- wiadomo tez że im bardziej na zachód tym ta odporność wieksza ja mam c.b.aurea nigdy jej nie okrywałem i jak na razie nie przemarzła..
____________________
Przemo - Ogród mały, ale pojemny;)
ola 17:56, 26 lut 2013


Dołączył: 04 mar 2011
Posty: 848
A to moja katalpa "Aurea" rok po posadzeniu...

... i 5 lat później, mocno przycinana dwa razy do roku.


____________________
Pozdrawiam Ogrodomania Oli
ZbigniewG 19:14, 26 lut 2013


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 8887
Ola a co z kwitnieniem przy takim cięciu - forma wygrywa z barwą ?

śniegi topnieją to może odmrozisz swój wątek
____________________
Zbyszek Działka prawie w Borach Tucholskich , Wizytówka
ola 21:13, 26 lut 2013


Dołączył: 04 mar 2011
Posty: 848
No tak Zbyszku, coś kosztem czegoś, poza tym staram się aby nie wymknęła mi się spod kontroli i nie wyszła poza zasięg mych rąk. Mam lęk wysokości i cięcie z drabiny nie wchodzi w grę.

Masz rację, mój wątek zapadł w sen zimowy i czas go wybudzić
____________________
Pozdrawiam Ogrodomania Oli
Anaim 10:51, 21 mar 2013


Dołączył: 21 mar 2013
Posty: 37
Witam. Swoją obecność na forum naznaczę pierwszym pytaniem (za pewne nie ostatnim), w tym wątku o katalpę. Ma ogródek 9 arów, domek wolnostojący. Ogród rzekomo powstaje od dwóch lat, ale że funduszy chwilowo brak, to rzeźbimy go mozolnie. Dobrze, że tu trafiłam, bo wiele wizji się naprostowało, powstały nowe. Natomiast przyznam, ze mam lekką wątpliwość w temacie katalpy. Od półtora roku mam dwie aurea, zwykłe. Sadzone były jesienią 2011 i w ubiegłym roku nie grzeszyły pięknością. Coś zaatakowało liście. Pryskaliśmy, zobaczymy jak odbiją teraz. Natomiast. Przeczytawszy wiele co piszecie o tych drzewkach zastanawiam się, czy je zostawić czy nie. Obecnie są wrzucone na tył ogrodu, symetrycznie po srodku. Nie wiem czy nie za duże dwa drzewa do takigo ogrodu. Ogólnie kolekcjonujemy zimozielne, ale chcemy jakieś akcenty takich liściastych. Piszecie też o wielu problemach z tymi drzewkami. Mieszkamy pod Wrocławiem, wiec klimatycznie jest ok jak na ten rejon Polski. Jedynie ziemie mamy gliniaste. I na dziś, szkoda mi wyrzucać drzewka. Były kupione jako 2 metrowe. Dlatego zastanawiam się nad przeniesieniem ich z tyłu ogrodu, czyli tej cześć na którą zazwyczaj ma się "oko". Myślę, czy nie posadzić jednej w przedogródku, za koszem na śmieci. Jest tam duży w miarę plac, miedzy domem a ogrodzeniem. I drugą czy nie dać przed dom. I w zasadzie dylemat, prośba o radę. Przed domem, przed murkiem w chodniku jest zrobione okienko z ziemią z pół metra na dwa. Miałam myśl, czy tam nie wrzucić drzewa, bo fajnie osłaniałoby dom od strony uliczki. Z tymże tak. Boje się czy system korzeniowy nie zniszczy chodnika, murku. Przy chodniku jest uliczka z kostki śmiesznie kładzionej. Gdyż fachowcy, aby na jakiś czas mieć spokój z wypatrzaniem dróg na gliniastych terenach i Dróżek, które nie są dobrze układane, bo po krótkim czasie przypominają fale Dunaju. Akurat przy mojej ulicy, pod spod wylali z 70sm wysokości betonu )). co oznacza, że korzenie katalpy nie pójdą w stronę uliczki, bo beton, tylko w stronę murku i boję się, czy jak drzewko będzie okazalsze nie wybebeszy zabudowy. Ogólnie jestem nastawiona, aby z najbardziej widowiskowej dla mnie części ogrodu wyrzucić te drzewka. Bynajmniej nabrałam wątpliwości co do nich po przeczytaniu forum.
____________________
ZbigniewG 11:40, 21 mar 2013


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 8887
Katalpę łatwo utrzymać w ryzach ( i jest to wskazane ) ja bym posadził tak jak piszesz
____________________
Zbyszek Działka prawie w Borach Tucholskich , Wizytówka
Anaim 12:17, 21 mar 2013


Dołączył: 21 mar 2013
Posty: 37
Czyli nie muszę się obawiać, ze korzenie katalpy "wybrzuszą" chodnik i murek? Sąsiędzi na osiedlu sadzą w tych chodnikowych "okienkach" różne drzewka, które widać z czasem będą spore. Tyle, że przeczytałam tu na forum, ze katalpa ma niski system korzeniowy, wiec stąd obawy .
Dziękuję za odpowiedź
____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies