Iza nie mam w tej kwestii doświadczenia,ale myślę ,że jak już zaczęły zielenieć to je delikatnie podlewaj.Będziesz miała podpędzone do czasu kiedy będzie można je wystawić na dwór.Tylko będą wymagały hartowania.Ale może ktoś bardziej kompetentny się wypowie.
Teraz nie tnij, postaw jak najbliżej okna, jak się da odniż temperaturę, bo jak nic w wysokiej dostaną przedziorków. To trudna sprawa.
Można je przyciąc dopiero jak wystawisz na światło i też trzeba chronić przez dwa tygodnie, cieniując. Wtedy przyciąć, poobcinać w razie czego te "wybiegnięte" liście, a te co wypuszcza będą już normalne.
mam nadzieje że w tym roku nie będę musiała obcinać mojej flamantatz do zera jak w ubiegłym .
chociaż uważam że nieźle sobie poradziła jak na takie cięcie
dlatego radzę -nigdy się nie zniechęcać po zimie tylko spokojnie czekać cały sezon co czas pokaże