Witam w wątku poświęconym różanecznikom
w zeszłym sezonie wiosną, zakupiłam 3 rh, zostały posadzone w odpowiednio przygotowane podłoże i na jednym z nich zauważyłam nieco żółknące liście. Czy na podstawie zdjęcia można zdiagnozować co mu dolega? zakupiłam Substral Magiczną Siłę i nie wiem czy mogę go zastosować. Zdjęcie zrobione późną zimą, do tej pory nie wygląda ani lepiej ani gorzej. Bardzo proszę o opinię. Pozdrawiam!
Czy dokładnie sprawdziłaś odczyn? Przypomina to za wysokie o ok.0,5 - 1 pH lub nadmiar potasu bądź magnezu. Obydwa czynniki blokują przyswajanie innych składników.
Najlepiej wymienić ziemię. Doraźne zakwaszanie pozwala na pozbycie się kłopotu przez ok. 2 tyg., a później znów. Nawozy zakwaszające nie istnieją, są raczej do utrzymania istniejącego odczynu, a podstawowym ich przeznaczeniem jest zaopatrzenie roślin w składniki pokarmowe, których ilości nie należy przekraczać.
Zakwaszanie kwasami organicznymi daje ok.2 tygodniowy czas na przygotowanie się do właściwych zabiegów natomiast zakwaszanie siarką może ten czas wydłużyć nawet do pół roku, lecz trzeba zabiegi powtarzać.
Moim zdaniem nic mu nie dolega groźnego, ale bez widoku na górne liście trochę wróżę . Dolne wyglądają na takie które szykują się do odpadnięcia jak pokażą się młode. Czy to inna odmiana niż te które mają się lepiej? Jeśli tak to bardziej kapryśna, jeśli nie to zmierz ph.
Na moje oko to zmęczony jest po zimie i raczej niedoazotowany. Po siarczanach - amonu, potasu, magnezu - powinny w ciągu miesiąca dojść do siebie, pięknie wybarwić (azot w formie amonowej) a i ph się utrzyma. Wtedy magiczną opryskuj - już możesz. Jak nie kupisz siarczanów, to daj to co masz.
Nie zauważam nadmiarów makro-, po zimie to raczej słabo prawdopodobne. Nadmiar potasu przyblokowałby magnez - niedobory podobne do chlorozy żelazowej, później pojawiają się czerwono-brązowe plamy i liść brązowieje od brzegów; skarleją młode przyrosty.
Sprawdziłabym jeszcze wilgotność, może być przemoczony(liść ma strukturę mniej twardą i traci kolor). Do utrzymania ph stosuj raz na 2-3 lata siarkę pylistą. Powodzenia.