Wygląda to na żerowanie skoczka różanecznikowego.
Na skoczka - w kwietniu i maju krzewy należy opryskać np. preparatem Decis 2,5 EC. , oprysk powtórzyć też w następnym roku.
Te drobne nakłucia to wrota do chorób grzybowych. Po przekwitnięciu dobrze by było opryskać np. Topsinem.
Opryskując uważaj na kwiaty bo będą zniszczone.

Dodatkowo sprawdź ph bo są też oznaki nieprawidłowego.

Dziękuje za szybką odpowiedź.Zastosuje się do rad.
Czyli w tym roku z ładnego kwitnienia nici ?

A co do ph to co i jak mogę zastosować?

Nie dałam rady przejrzeć całego wątku, może już było


Wiosną kupiłam dwa rodki od hodowcy, jeden pięknie kwitnie z drugim coraz gorzej jest. Wszystkie sadzone zgodnie ze sztuką, korzenie rozluźnione, szeroki dołek, torf z ziemią i mieloną korą. Wszystkie 10 szt. tak samo podlewane, nawożone. Ten został tydzień temu podlany Previcurem - przez 5 minut było jakby lepiej, teraz znowu źle. Ktoś może coś poradzić? Rośnie na stanowisku słonecznym od 10 do 14, potem cień. Wykopać i zobaczyć co ma w korzeniach? Podlewać i czekać?

martamiroslaw napisał(a)

Dziękuje za szybką odpowiedź.Zastosuje się do rad.
Czyli w tym roku z ładnego kwitnienia nici ?

A co do ph to co i jak mogę zastosować?

Marto, od str. 172 poczytaj. Wszystko jest

Gosiu, wykop i popatrz - może się okazać co jest nie tak...może torf zsechł się na beton i wody nie przymuje. Rózaneczniki mają zwarty system korzeniowy i nic im nie będzie.

Cześć, dostałam sporo cebulek szafirkow.zastanawiam się, co z nimi teraz robić. Wykopane z gruntu wczoraj. Poczekać z sadzeniem do września, w płomienny worek z piaskiem i schować do domku na narzędzia?

Ps przepraszam, niechcący wpisała nie do tego wątku. Proszę o skasowanie, tam napiszę jeszcze raz.

Toszka napisał(a)

Marto, od str. 172 poczytaj. Wszystko jest

Gosiu, wykop i popatrz - może się okazać co jest nie tak...może torf zsechł się na beton i wody nie przymuje. Rózaneczniki mają zwarty system korzeniowy i nic im nie będzie.

Skłąnam się do Twoje diagnozy, do tej pory polewałam z węża, więc ziemia wszędzie była mokra ale nie patrzyłam jak wsiąka, teraz podlałam tylko biedaka z konewki, a tam woda stoi jak w misce

Gdy upał zelżeje wyciągnę go z dołka i jeszcze raz korzenie zobaczę i ew rozluźnię

Gosiu jeśli sadziłaś w torfie, a on przesechł to teraz jest jak beton i nie przyjmuje wody. Wszędzie naokoło ziemia będzie mokra a torf suchy i ściskający korzenie. Niestety taki jest torf i to jedynie podłoże na torfowiska.

Wyciągnęłam go, bryła korzeniowa jakaś marna, wszystko mokre łącznie z korzeniami. Za mało wiem by jakieś wnioski wysnuć, udało mi się z pomocą zidentyfikować go - to Kokardia. Ona mało odporna na przymrozki ale kupiona pod koniec marca już po zimowych mrozach. Zresztą początkowo była w dobrej kondycji, tak od tygodnia ją wzięło gdy nastały upały

Gosiu, mokre czy wilgotne?
Przypuszczam, że roślina była ze szklarni lub folii gdzie wilgotność stabilna i bezwietrznie. Może wymaga nawilżania/zraszania do czasu aklimatyzacji. Ostatni mróz nie obył się łaskawie z rh.
Może pod rośliną postaw spore, płaskie naczynie z wodą. Niech paruje i nawilża.
Może trzeba cieniować do czasu aklimatyzacji. Daj roślinie parawan np. z firanki

Od wczoraj czeka w cieniu


I co o tym sądzisz?