witajcie, mam problem z hortensja. Na giełdzie nas początku maja zakupiła na giełdzie Hortensję niebieska- tyle że wówczas bez pączków jeszcze. Sprzedający zapewniał mnie,że to młoda hortensja i w tym sezonie za kwitnie. Skusilam się i kupilam. Zapewniłam kwaśne podłoże, obornik, podlewam i zasilania nawozem do niebieskich hortensji co 10 dni zgodnie z instrukcja na opakowaniu. Hortensja jest ładnie zielona, wygląda zdrowo jednak nie kwitnie. Co się stało ? Czy coś zrobiła źle ? Rośnie po stronie zachodniej w towarzystwie różaneczników. Ma słońce więc nie wiem co się dzieje.

Pewnie przemarzla. Nie zasilaj juz, zostaw ja w spokoju. Musi miec czas by zdrewniec przed zima, bo inaczej w nastepnym roku tez ci nie zakwitnie tylko przemarznie.

U mnie paczki maja wszystkie 12 sztuk.Od czerwonych, po rozowe, biale, niebieskie i fioletowe. Jeszcze troche i sie rozwina.

a te to szklarniowe

Do KasiaBawaria-

czyli hortensję podlewac teraz tylko sama woda i nie zasilac już nawozem co 2 tyg., tak jak robiłam to dotychczas ? Czy masz dla mnie jeszcze jakieś wskazowki .? Pierwszy raz mam hortensję. Mimo licznych lektur na jej temat jestem zielona. Ty masz piękne, może i moje w przyszłym sezonie będą cieszyć oko... Eh..

A na zimę okryc ja kiedy .? I jak.- słomą .? Nie chce aby sytuacja z teraz sie powtorzyla.

dodam, ze mam ja wsadzona w gruncie. Ty masz w donicach. Boje sie przesadzac.

A po co chcesz przesadzac?W donicach mam 4 sztuki a 12 w gruncie.Sa na roznych stanowiskach.Od zachodniego do polnocnego z odrobina slonca. Swoich nie okrywam wogole, ale tutaj jest zawsze bardzo duzo sniegu. Mieszkam na 600 m.p.p.m i zimy sa tu dlugie i srogie.3 wywalilam, bo nie kwitly u mnie wogole. Trzeba trafic na odmiany, ktore u ciebie czuja sie dobrze. U mnie np endless sommer to tylko niebieska ladnie kwitnie.Sprawdzaja sie rozne bezimmienne i magical coral.

Od lipca nie nawoze juz niczego oprocz trawnika.

Dzięki za radę. I jeszcze jedno pytanie- z jakiego miejsca, najpewniej mogę nabyć Hortensję. Mieszkam w okolicach żywca.

W zeszłym roku późnym latem posadziłam małą sadzonkę Anabell. Wiosną ją przycięłam, wyrosła na piękny krzak ok 1m wysoki ale niestety nie ma kwiatów do chwili obecnej. Podlewam, dokarmiam, ma słońce do ok 14.00. Czy to dlatego że jest młoda? Trochę się martwię, ma ktoś pomysł jaka może być przyczyna???