Od rana falstart. Wstałam przed 7mą, wykopałam i spakowałam roślinki dla Kasi i jeszcze znajomej, pojechałam na pocztę, a tam zonk - czynna od 9+tej. Pojechałam na kolejną, czynna od 10tej... czy w tym mieście nie ma poczty czynnej od 8mej?? I tak zamierzałam się spóźnić do pracy, a tu dooopa
Może M się zlituje i je pośle w ciągu dnia... ech.
Jutro za to pociąg do Wrocka o 5.38.. ech
miłego dnia!
Znalazłam jedyną czynną od 8mej, ale na Bugaju, na przeciwnym końcu Pabianic.. no masakra. Mam nadzieję M się zlituje i dzisiaj je wyśle, z Łodzi, bo ja jutro bladym świtem wyruszam do naszych zachodnich sąsiadów...
no masakra z 1 samochodem, zwłaszcza jak M wraca pn-czw po 20tej, jedynie w piątek 18.30. Ale w piątek wysyłać roślinki nie bardzo