O nie!a wiecie, że i ja u nich kupowałam i też mi nic nie wyszłozwaliłam to na karb tego, że dopiero zaczynałam i coś źle zrobiłam!!!)jednak tzreba kupować firmowe, nie zbierane ze swojego ogrodu, tu z niby Włoch
Bogna najpierw musisz zaprawić nasiona przed zarazą, potem włożyć do ziemi i hodować, ja w tamtym roku w foli stosowałam 1 x w tygodniu mleko 0,5% tylko i więcej żadnych oprysków, a pokazywałam jakie były pomidory i żadna zaraza się nie dostała, nie było żadnej chemii
weszłaś na ta stronkę , pani Ania pisze, ktore nadaja sie pod oslony a które do gruntu, a inne i tu i tu, poczytaj, zaprawiasz zaprawą przeciw grzybowi, moczy sie nasionka i tyle