Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Początki

Pokaż wątki Pokaż posty

Początki

ewalm 23:53, 18 sie 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Malwes, ja też Cię głaszczę.
I współczuję problemów ze zdrowiem. Na pewno z czasem będzie lepiej. Trzymam kciuki.

Macie spotkanie w W-wie we wrześniu? Ale Wam dobrze...
____________________
Ogródek na trzy lata
betysia 23:06, 19 sie 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
Gosienko przybiegam sie przywitac po urlopie...a tu takie nowiny zastaje ...
Oj najczulej jak potrafie glaszcze Cie po glowce i przesylam same pozytywne fluidy ...( dla ogrodu tez!!!! )
mam nadzieje,ze juz choc trosze lepiej...daj znac!!!!!!
bede zagladac i sciskam mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
____________________
Stary dom, zapomniany ogrod i ... ja na francuskiej ziemi http://starydomzapomnianyogrodija.blogspot.fr/
malwes 09:40, 21 sie 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
Witam Dziewczyny,
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Od razu mi lepiej.

Ze zdrowiem to jest tak: raz trochę lepiej, raz gorzej i pewnie już tak zostanie. Odpoczęłam parę dni i trochę pomogło. Postanowiłam też zadbać o diagnostykę i wzięłam się za zrobienie wszelkich możliwych badań, które powinnam zrobić.

Z roślinkami...kolega, który mi pomaga, a który kończył studia w zakresie leśnictwa twierdzi, że kolejne lata będą już lepsze, że ogród wytworzy swój własny "mikroklimat" i rośliny będą zdrowsze. Planuję też podziałać trochę z rosahumusem.

W zasadzie jak na pierwsze nasadzenia to chyba źle nie jest, bo straciłam jednego cisa (zamieranie pędów - silny grzyb, 3 sztuki się wylizały z choroby, jeden nie) i magnolię (werticilioza, udało się ją powstrzymać ale po długich debatach usunęłam porażoną roślinę). Natomiast chorowało mi strasznie dużo roslin, głównie na różne choroby grzybowe: berberysy miały plamistość, porzeczki antraknozę, choiny kanadyjskie osutkę, ambrowiec cercosporozę, teraz ostatnio buk płaczący i jarząb szwedzki też wysypały się grzybem. Na wiosnę oczywiście walczyłam tez z przędziorkami na hortensjach.

Gleba też chyba jednak nienajlepsza bo bukszpany miały niedobór boru, potem potasu, rhododendrony też cierpią na brak potasu (inna rzecz, że sygnalizacja podawała problemy tego typu ze względu na słońce i ostre deszcze).

Z tymi bukszpanami dziwna sprawa bo zacieki wskazują na fotoftyrozę naromiast kilka z nich wykopanych i poddanych sekcji nie wskazują na objawy tej choroby: nie ma śledów grzyba, zgnilizny, rozwalania się korzenia. Dlatego jeszcze poróbujemy uzupełnić potas.

Ale jakoś tak...pary trochę uciekło , wiecie jak to jest
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
popcorn 09:43, 21 sie 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Witaj Gosia,
zdrowiej nam! O jeju, ile chorób! Większości nazw nie znam Ale ostatnio też sporo roślin pryskam Topsinem... mam nadzieję pomoże!
pozdrawiam!
____________________
Mój nowy ogródek
malwes 08:32, 22 sie 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
popcarol napisał(a)
Witaj Gosia,
zdrowiej nam! O jeju, ile chorób! Większości nazw nie znam Ale ostatnio też sporo roślin pryskam Topsinem... mam nadzieję pomoże!
pozdrawiam!


Karolino, Topsin nie na wszystkie choroby grzybowe pomaga ale na większość owszem. To środek o bardzo szerokim spectrum działania więc mam nadzieję, że pomoże na te problemy, które u Ciebie się pojawiły.
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
malwes 08:36, 22 sie 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
A tutaj kilka ogrodowych fotek:
- funkie i żurawki jeszcze kwitną


- i zobaczcie jak pięknie przebarwiła się hortensja bukietowa Phantom
a) jeszcze w lipcu

b) koniec sierpnia


Koszenie i nawożenie pozwoliło się trawie rozkrzewić i chwasty powoli wymiarają:

____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
malwes 08:52, 22 sie 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
No i chciałam Was zapytać czy pomogłybyście przy jednej z rabat. Już kiedyś o niej pisałam: jest dość wąska, ma 80cm szerokości i 22,6m długości, ale nie chcę jej poszerzać bo chciałam mieć choć z jednej strony domu przejazd na tyle szeroki aby mógł przejechać samochód (pogotowie, straż, ciągniczek ogrodowy itp). I pewnie nasadziłabym coś niskiego bo lubię te wiciokrzewy gdyby nie fatalny stan siatki.
Zdecydowałam się obsadzić ten pasek dereniem, mam już u siebie Elegantissimę (posadziłam w czerwcu zainsirowana jednym z dawnych odcinków Mai) i od jakiegoś czasu chodził za mną pomysł pomieszania tego derenia jeszcze z czymś także na tym pasku.
To ta rabata (widoki z różnych stron). Ona tu na zdjęciach jest cienista ale to wschód więc sporą część dnia operuje tu piękne słońce:




Myślę, że dereń będzie tu dobrym rozwiązaniem - będzie go można ciąć lub też pozwolić mu lekko "opadać" w stronę linii rabat. Tylko, żeby nie było tak nudno, chciałabym dodać mu kilka elementów. Nie za dużo, aby nie zrobić folkloru ale też nie jeden, żeby tak nie "piał".

Na tę s tronę wychodzi też jedno z moich okien, to ważne okno, bo kuchenne i chciałabym w nim ładny widok. Tu widok jesienny na przebarwiające się pnącza:

I tak...rozważałam jakieś wąskopokrojowe thuje ale cały czas nie wiem czy 80cm to nie będzie im za mało? Czy nie lepiej już pójść w formę krzaczastą.
U Sebka w wątku pojawił się ostatnio temat Buka Rohan Obelisk. To wąskie drzewo ale wysokie ale Danusia pisała, że można je ciąć tak aby nie dac mu wysoko rosnąć. Może to jest dobry pomysł? Chciałabym coś, co będzie mieć liście także "od dołu", żeby to nie był taki konar tylko zza którego zimą będzie widać głównie poniszczoną siatkę. Tylko co też koło niego, żeby nie był takim czerwonym soliterem przy tym dereniu. Może tu gdzieś jeszcze wpleść jaśminowca, albo lilaka? Co myślicie?

I może gdzieś jeszcze na początku rabaty też coś dosadzić aby nie było takiej jednej kolorowej plamy w jednym miejscu - może czeremcha wirgilijska Schubert?

____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
popcorn 08:58, 22 sie 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
A może hortensje?
Dla derenia 80 cm to też mało wydaje mi się... dla tujek - za parę lat - chyba też (chyba że smaragd?)
pozdrawiam!
____________________
Mój nowy ogródek
Tess 09:16, 22 sie 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
malwes napisał(a)
chorowało mi strasznie dużo roslin, głównie na różne choroby grzybowe: berberysy miały plamistość, porzeczki antraknozę, choiny kanadyjskie osutkę, ambrowiec cercosporozę, teraz ostatnio buk płaczący i jarząb szwedzki też wysypały się grzybem. Na wiosnę oczywiście walczyłam tez z przędziorkami na hortensjach.


Matko, jak nawet pojęcia nie miałam, że niektóre z tych chorób istnieją...
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 09:33, 22 sie 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Co do rabaty - ja się oczywiście nie znam, ale po co Ci tam tuje? Tuje sadzi sie, żeby osłonić się od sąsiada albo zeby uzyskać tło dla innych roslin. Ty masz winobluszcz, kóry zapewnia i jedno i drugie i z którego ekspansywnoscią i nieładem z tym związanym, jak widzę, radzisz sobie.

Dereń fajny, dałby ładne jasne plamy, a jego wielkość można ograniczać poprzez cięcie. Ale czy dereń ma być na całej długości rabaty? Bo to byłoby za dużo chyba, takie powtórzenia, co jakiś czas to i owszem.
Lilak - ja lubię kwaity i zapach, ale on strasznie krótko ładny jest (w sensie kiedy kwitnie), potem koloru ani z liści, ani z kwiatów.

Na razie tyle, muszę podumać. Nic nie obiecuję, bo ja się nie znam ale czasem i mnie coś natchnie

I zdrówka życzę Dużo
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies