Szkoda, że w tym momencie nie mam zdjęcia swoich runianek,( nadrobię jutro lub pojutrze) rosnących od strony wschodniej. Wydawało mi się, że są bezproblemowe o ile nie mają nadmiaru słońca.
Wilgoć (nie mokro) w glebie.
Widziałam sporo kory pod Twoimi runiankami, usunęłabym wszystko, dała ziemi odetchnąć a runiance rozrastać się. Sprawdź, czy nie ma pleśni pod korą, czy ziemia nie jest za mokra, próbuj - może się uda.
no właśnie przyszłam zapytać jak z tą korą, mam posadzone 3 sadzonki runianianki - w zasadzie sporo tam słońca ale się uparłam , runianka ma się dobrze, może w cieniu miałabym ciemniejsze liscie,jednak powoli daje odrosty - może z powodu kory właśnie ? podlewam ją każdego wieczoru gdy nie pada.
u mnie runianka prawie nie ma przyrostów- inne rośliny kupione w tym samym czasie i sadzone zeszłej jesieni potroiły swoją objętość, a niektóre nawet przyrosły więcej- chyba trzeba czekać wieki na efekt zadarnienia - niestety - wolę inne zadarniacze.
O czym świadczy żółte zabarwienie liści runianki? U mnie kilka krzaczków takie ma, tutaj na wątku też takie widziałam, a nawet na stronie sklepu internetowego. Na pewno to nic dobrego, ale co? Dawno temu o to pytałam gdzieś, ale teraz nawet nie wiem, czy mi ktoś odpowiedział, nie pamiętam nic... Zła gleba, jakieś niedobory..?
Żółte liście u runianki mogą świadczyć o zbyt kwaśnym podłożu. Jeśli jest inaczej wówczas należy przyjrzeć się konkurencji, z którą ta roślina zwykle przegrywa.
Aha, dzięki Mazan, to by się zgadzało, skoro u mnie ziemia mega kwaśna w "ogrodzie" Super, widać akurat tym kilku krzaczkom za mało lepszej zasadowej gleby dosypałam
Runianka rozrasta się podobno przez podziemne rozłogi. Czy nie zaszkodzi jej rozsypana na kilka centymetrów kora sosnowa (dosyć drobna do średniej, dobrze przekompostowana)? Da radę się przez nią przebić?