Witam
Mam pytanie odnośnie mojej sosny czarnej.
Nie było mnie na działce ponad 2 tygodnie i gdy wróciłam zastałam taki widok:
Po analizie google i Ogrodowiska podejrzewam osutkę. Zastosowałam już Topsin kilka dni temu. Teraz jestem w trakcie kupowania Amistaru i Folpanu (muszę internetowo bo stacjonarnie nie znalazłam w sklepach).
I własnie naszły mnie wątpliwości. Czy tą sosnę jest sens ratować czy jednak należy ją natychmiast wyciąć?
Serce boli bo to były moje ulubione sosny czarne Green Tower.
Jak widac na zdjęciu obok stoi druga sosna która jest prawie ok, z lekkimi objawami zbliżającej się katastrofy. Opryskałam ją również.
2 metry dalej mam kolejne 2 sosny które też coś powoli zbiera.
Może mi ktoś podpowiedziec co jest w tej sytuacji "najmniejszym złem"?
Bardzo dziekuję.
Jola