Kupiłam miesiąc temu magnolię i niestety zauważyłam, że coś niedobrego się z nią dzieje. Czy ktoś wie, co to za choroba/szkodnik i jak jej pomóc?

http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,113645,9054131,Chora_magnolia.html jeżeli masz takie spostrzeżenia to choroba grzybowa, ale mnie się wydaje,że coś sobie zrobiło z liści stołówkę

Czytałam o chorobach magnolii, ale nie potrafię stwierdzić co jej jest. Może ktoś mi powie?

Jakieś gąsienice objadły może te liście, ale już ich nie ma, więc oberwij te dziurawe liście, żeby nie szpeciły.
Żeby wiedzieć co obżarło liście, trzeba szkodnika zobaczyć, a już go nie ma.

moim zdaniem ta magnolia nie jest chora lecz obgryziona

To może być wpływ pogody - było już upalne lato a nagle zrobiła się znowu jesień. Jeśli taka różnica temperatur trafia na fazę rozwoju liścia z pąka to takie są potem efekty.

Wiele roślin w tym roku tak ma - szczególnie różaneczniki które wcześnie kwitną i wcześnie wytwarzają liście są tak zdeformowane.

Coś zaczęło się dziać z magnolią, nie wiem czy to nie jest czasem bakteryjna plamistość liści. Miał ktoś coś podobnego? Danusiu spotkałaś się z czymś takim? Oto zdjęcia:

Ja się nie spotkałam akurat z tą chorobą, ale te drobne plamki po prawej wskazują, że prawdopodobna jest bakteryjna plamistość liści. Plamki powinny być nieco wypukłe a u Ciebie chyba takie nie są chyba?.

Opryskaj na wszelki wypadek Miedzianem

Czy to nie jest coś przypadkiem związane z nawożeniem? Poza tym magnolia lubi lekko kwaśną glebę.
Nie lubi zbyt głębokiego posadzenia też.

Kiedy i czym była ostatnio nawożona?


Polecam art. o uprawie magnolii http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/154-magnolie-w-ogrodzie

Nawożona była Hydrocomplexem na początku sezonu (w maju). Jest to krzew dość duży i został raczej dobrze posadzony. Też zastanawiam się czy nie jest to problem o podłożu fizjologicznym, kupię chyba trochę kwaśnego torfu i podsypię, chore liście obskubię i opryskam Miedzianem.