Ja także jestem coraz bardziej przekonana , że cyprysiki mają złe stanowisko. Alinka ma rację, że one nie lubią przeciągów. Dziś byłam w podroży służbowej w Lublinie, wracając zajechałam do szkółki pod Żyrzynem. Wywiązała się dyskusja na temat cyprysików. Także w szkółkach mają z nimi problemy - przemarzają, są skłonne do chorób grzybowych. Inna sprawa, że w szkółkach pryskają środkami ochrony profilaktycznie-zanim pojawi się choroba. Po moich doświadczeniach odradzam ich kupno początkującym ogrodnikom - są zbyt wrażliwe -można się zniechęcić niepowodzeniami w uprawie.
Na pewno nie nadają się na żywopłot - moje cyprysy z takim zamiarem były sadzone.
Zrobiłam zdjęcia gleby, w której rosną.



Jeżeli cyprysy byłyby chore na fytoftorozę, to czy nie powinno być to widoczne u podstawy pnia i w korzeniach ? Może jeszcze głębiej je podkopać, żeby zobaczyć korzeń?
Zastanawiałam się , czy nie posadzić od strony północnej i zachodniej żywopłotu z ligustru, który byłby osłoną przed wiatrem.

Mam 3 lawsony w ogrodzie i są identycznie uschnięte w środku - za to na zewnątrz wyglądają dobrze. Po prostu takie już są...

AgataAnna zdjęcia niewiele mi mówią
W/g mojej oceny warto byłoby dać próbkę do badania
tylko na P ,K i Ca oraz pH w laboratorium badania gleby na Sławinkowską 5 te 4 składniki to góra 20 zł

Januszu, czy chodzi o OKRĘGOWĄ STACJĘ CHEMICZNO-ROLNICZĄ W LUBLINIE
ul. Sławinkowska 5, 20-810 Lublin ?
Na pewno będę w Lublinie na początku lutego, myślę że zawiozę próbkę gleby przy okazji.
Dziękuję za podpowiedź.

AgataAnna napisał(a)

Januszu, czy chodzi o OKRĘGOWĄ STACJĘ CHEMICZNO-ROLNICZĄ W LUBLINIE
ul. Sławinkowska 5, 20-810 Lublin ?
Na pewno będę w Lublinie na początku lutego, myślę że zawiozę próbkę gleby przy okazji.
Dziękuję za podpowiedź.[/quote

tak bo w profilu masz lubelskie

w Gaju pod Krakowem w szkółce pani powiedziała mi dokładnie to samo . nie sprzedaje , bo ma z nimi same problemy . tu południe od Krakowa i już wszędzie w górach przemarzają i chorują . ja wyrzuciłam w tamtym roku 9 cyprysików lawsona - niskich . walczyłam co roku po zimie , ale mam dość . nawet nie przesadziłam tylko wyrzuciłam

alinak napisał(a)

w Gaju pod Krakowem w szkółce pani powiedziała mi dokładnie to samo . nie sprzedaje , bo ma z nimi same problemy . tu południe od Krakowa i już wszędzie w górach przemarzają i chorują . ja wyrzuciłam w tamtym roku 9 cyprysików lawsona - niskich . walczyłam co roku po zimie , ale mam dość . nawet nie przesadziłam tylko wyrzuciłam

To nie przemarzniecie tylko wyschniecie. Pisałem o tym na swojej stronie
2 marca w temacie Trudny czas dla zimozielonych

Januszu nie zgadzam sie . one były od mroźnego wiatru wszystkie pomrożone z jednej str. jak ulał -wszystkie jednakowo . jak byś je potraktował jakąś przypalarką . od drugiej strony były zielone

Tylko od pd był mroźny wiatr, a wrzosy też zmarzły?
Możesz sie nie zgadzać

Te moje tak wyglądały od spodu 3 lata temu. Pani w szkółce w Żyrzynie poradziła mi, żebym teraz gdyby nadeszły mrozy narzuciła na cyprysy takie osłonki - np. w kształcie kapturów. Niektórzy radzą też związywać je sznurkiem na zimę. Ale żal wyrzucać takie duże okazy.
Przed przesuszeniem powinno chyba uchronić podlewanie, kiedy temperatura jest dodatnia ?