Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Choroby i szkodniki cisów, cis - Taxus - misecznik cisowiec

Pokaż wątki Pokaż posty

Choroby i szkodniki cisów, cis - Taxus - misecznik cisowiec

Sonka 12:40, 14 cze 2016


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2245
I ja mam tarczki na cisach, rozgniotłam i wylała się ciecz ciemno czerwona.
____________________
Ogrodowa terapia - ogród z periodycznym przesadzaniem pozdrawiam Krysia
Mazan 13:02, 14 cze 2016

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Sonka

Dawniej, gdy nie było barwników syntetycznych, wykorzystywano ciecz czerwca polskiego do produkcji czerwonego barwnika.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Fidelity 16:14, 14 cze 2016

Dołączył: 26 maj 2016
Posty: 12
U mnie na cisie też to jest. Kurcze jak ja te larwki dojrzę ? Wzrok mam dobry, ale skąd będę wiedziała że już wyszły, jak one wyglądają? czy jak wyjdą to tarczki wtedy odpadają? Może tak będzie łatwiej rozpoznać że to już.
Mazan 20:30, 14 cze 2016

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Fidelity

Nic nie odpada. Szkodnik jest zwykle wielkości 0,1 mm i zobaczyć raczej trudno, ale można zwalczać preparatami neonikotynoidowymi - najpopularniejszy Mospilan. Wychodzą w poszukiwaniu miejsca żerowania zazwyczaj od ostatniej dekady czerwca do lipca i w tym stadium są najłatwiejsze do zwalczenia. Następny termin zwalczania to Promanalem lub innym preparatem olejowym przypada na przełomie zimy/wiosny zależnie od temperatury.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
koti 22:41, 14 cze 2016

Dołączył: 16 wrz 2014
Posty: 29
Mazan napisał(a)
Pszczelarnia

Koti


Zanim zaczniecie cokolwiek robić przy korzeniach proponuję zmierzyć odczyn. Cisy lubią odczyn obojętny lub lekko zasadowy /pH 6,8 - 7,8/. Zbyt niskie pH to ograniczenie pobierania magnezu, co daje efekt żółtych igieł i lekko zwisających gałązek podobnie jak u wielu chorób. Ten niedobór ogranicza też przyswajanie potasu. Takie niedobory występują na przyziemnej połowie roślin dlatego efekt jest widoczny na dolnych gałęziach.



Pozdrawiam


To forum i ludzie to SKARB. Kupuję kwasomierz
Pszczelarnia 10:46, 20 cze 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Mazan napisał(a)
Pszczelarnia

Koti


Zanim zaczniecie cokolwiek robić przy korzeniach proponuję zmierzyć odczyn. Cisy lubią odczyn obojętny lub lekko zasadowy /pH 6,8 - 7,8/. Zbyt niskie pH to ograniczenie pobierania magnezu, co daje efekt żółtych igieł i lekko zwisających gałązek podobnie jak u wielu chorób. Ten niedobór ogranicza też przyswajanie potasu. Takie niedobory występują na przyziemnej połowie roślin dlatego efekt jest widoczny na dolnych gałęziach.



Pozdrawiam


Mazan, sprawdziłam ph na 2 różnych stanowiskach: pod świerkami gleba przy cisach ma 6,4. Pod jesionem 6,6. Mają kompost regularnie i wodę.
Jestem przekonana, ze to jakaś choroba grzybowa tylko nie umiem sobie z nią poradzić a nie chcę mnożyć nieskutecznych oprysków.

Były pryskane octanem wapnia (od maja kilka razy)), ostatnio dostały amistar. Ale nie widzę poprawy. Są młode przyrosty, jednak niektóre gałązki młode zamierają tak do połowy.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Mazan 12:53, 20 cze 2016

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Pszczelarnia

Odczyn jest w miarę dobry i przyjmując Twoją wersję należy wykorzystać Previcur lub Aliette do podlewania.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Pszczelarnia 14:52, 20 cze 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
OK. Podleję Aliette (jest instrukcja na opakowaniu jak użytkować pod cisy?).

Myślisz, że moja wersja może być błędna?
To cisy (wiele cisów) na rożnych stanowiskach (światło, woda, przepływ powietrza) a złapały to samo.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Mazan 15:09, 20 cze 2016

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Pszczelarnia

Koncepcja jest Twoja, ja ją popieram. Jednak nie widząc objawów muszę opierać się na domysłach dlatego tak odpowiedziałem. Przyjmując, że grzyb miał czas na rozwój i mógł się dowolnie przenosić nie można wykluczać i tej ewentualności.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
koti 11:41, 23 cze 2016

Dołączył: 16 wrz 2014
Posty: 29


Nic nie odpada. Szkodnik jest zwykle wielkości 0,1 mm i zobaczyć raczej trudno, ale można zwalczać preparatami neonikotynoidowymi - najpopularniejszy Mospilan. Wychodzą w poszukiwaniu miejsca żerowania zazwyczaj od ostatniej dekady czerwca do lipca i w tym stadium są najłatwiejsze do zwalczenia. Następny termin zwalczania to Promanalem lub innym preparatem olejowym przypada na przełomie zimy/wiosny zależnie od temperatury.



Pozdrawiam


Czy jest możliwe, że część szkodników już żeruje a pozostała jeszcze się nie "wykluła"? Zauważyłam w niektórych miejscach takie żerujące jasne mini przecinki, ale większość misek jeszcze pełna i się trzyma mocno na igłach cisa. Co robić? Pryskać? Jak często można powtarzać, aby nie zaszkodzić cisom? Mam mospilan i kohinor. Pozdrawiam
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies