Gdzie jesteś » Forum » Trawnik » Trawnik, ogród, a pies i kot

Pokaż wątki Pokaż posty

Trawnik, ogród, a pies i kot

marcin_nowak 20:17, 06 mar 2017


Dołączył: 12 paź 2015
Posty: 15
gorpaw jak użyje dam znać (myślę że na początku kwietnia zrobię oprysk) Ja moją 3 miesięczną suczkę już uczę załatwiania się poza trawnik, jest to bardzo trudna nauka bo szczeniaki bardzo dużo posikują ale się nie poddaje. Co do plam na trawniku czy masz je cały rok czy tylko latem? A znam też przypadki gdzie suczka już dorosła labradora siusia cały czas na trawnik i nie ma wcale śladów :/ pewnie też zależy od gleby.
Gardenarium 10:47, 07 mar 2017


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Nie zależy to od gleby, a zapewne od podlewania. Jest system nawadniający i po siusianiu obficie podlewa trawnik, przez co mocz już nie pali trawnika a go nawozi. Albo właściciel leci z wężem i polewa w tym miejscu obficie wodą. Dodam - bardzo obficie.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
MarysiaTysia 11:23, 03 kwi 2017

Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 26
Pablo napisał(a)
Kopanie dołów,wyciąganie palików przy nowych drzewkach...standard...aaa i zdarza się w śmietniku grzebać dla zabawy.

Pozdrawiam


no są niedogodności, ale za to ile radości
romix 12:26, 12 lip 2017

Dołączył: 26 maj 2017
Posty: 1
Mój pies na szczęście nie sieje spustoszenia w ogrodzie, ale był taki czas że grzebał w śmieciach a kompostownik to była jego kopalnia. Domyśliłam się, że czegoś mu brakuje i zaczęłam dodawać do karmy. To suplement, który wzmacnia odporność i uzupełnia mikroflorę. Po jakimś czasie jego zainteresowania ustały i teraz najchętniej kładzie się pod dachem altanki.
Lolanka 06:24, 20 lip 2017


Dołączył: 30 kwi 2016
Posty: 103
A ja tak sie chwaliłam jaki ten mój pies grzeczny sąsiedzi nad skarpą nabyli psa i okazało się, że kolega ważniejszy niż dobre nawyki wobec tego zmuszona byłam do zrobienia siatki na dole skarpy( nie poddałam się od razu, próbowałam uczyć od początku, ale bez najmniejszego efektu), trochę mi ich żal bo jeden piszczy na górze a drugi na dole pod skarpą no i siatka pięknie nie wygląda, ale na tę chwilę pomysłu innego już nie miałam
____________________
Anka Ogródek Lolanki sam historię opowiada
Draco 13:52, 06 kwi 2018


Dołączył: 26 paź 2016
Posty: 10
Witam.
Przeczytałem chyba wszystkie porady na tym i innych forach odnośnie psiego problemu. Niestety mój problem jest bardziej złożony. Otóż pies nie jest mój... W przeciwieństwie do fragmentu ogrodu z przodu posesji, który nie jest ogrodzony płotem. Niestety okoliczne psy nie rozumieją pojęcia cudzej własnosć, a że wszystkie okoliczne działki są szczelnie ogrodzone, mój trawniczek przez domem jest oazą zieleni dla wszystkich spacerujących czworonogów, których niestety nie jestem w stanie ani wychować ani upilnować.

Czy macie Państwo jakiś pomysł jak uchronić się przed niechcianymi zwierzakami?
Gardenarium 13:53, 06 kwi 2018


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Ogrodzić. Albo zrobić szczelny żywopłot z berberysu jak najbardziej kłującego.

Postawić tabliczkę "Posprzątaj po swoim psie" wtedy spacerowicze choć niektórzy będą odciągać pieski na drugą stronę. Ja tak robię ze swoimi pieskami, przy takiej właśnie tabliczce.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
roma2 14:05, 06 kwi 2018


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Draco. Trudno, aby okoliczne psy to rozumiały . Właściciele piesków mają rozumieć. Danusia dobrze napisała co trzeba zrobić. Pozostaje jeszcze metoda na kamienie, czyli dwa trzy "głazy" na zewnątrz przedogródka. Tam pieski będą znaczyć teren i jest szansa, że nie zanieczyszczą reszty. Ale to ciągle gdybanie. Właściciel psa jest docelowym targetem.
____________________
Komendówka
Draco 15:37, 06 kwi 2018


Dołączył: 26 paź 2016
Posty: 10
Żywopłot mam właśnie z berberysu w granicy działki. Problem jest bardziej z pasem zieleni przezd żywopłotem gdzie podlewana jest trawa. Nie bardzo mogę tego ogrodzić bo to w końcu poza moją działką. pomijam fakt, że nie wyglądałoby to ciekawie

Myślałęm o preparatach odstraszających albo jakichś ultradźwiękowych piszczałkach. Nie chciałbym jednak, żeby miało to negarywny wpływ na zrierzaki sąsiadów którzy odpowiedzialnie trzymają swoje psy na swoim terenie lub prowadza je na smyczy.
roma2 19:29, 06 kwi 2018


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Draco. Czegoś nie kumam. Raz Twoje raz nie. Preparaty odstraszające czy tam piszczałki czy co tam człek wymyśli, będą działać niestety na wszystkie psiaki. A te, które Ci nie pasują niczym się nie różnią od tych, które mają odpowiedzialnych właścicieli. Przepraszam, ale pisze odpowiedzialna stara "psiara". Nie problem w zwierzakach. Problem w właścicielach! Wynaleź, kup, wykop w okolicy parę większych kamieni. Postaw przed "oazą zieleni", zrób tabliczki "posprzątaj po swoim psie".Nie jedną, kilka! I sprawdź jak działa. Jak zaobserwujesz jak to działa, lub nie, będziemy radzić dalej .
____________________
Komendówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies