mira napisał(a)

Widzę, że na wspominki Cię wzięło. Taki czas teraz. A ogladanie jak bylo i co się zrobiło poprawia humor i daje radość.
Ja wczoraj odgrzebałam fotki z 2008 i nie mogłam się sama naogladać - hehe ile już nie ma a co nowego jest i dlaczego nie ma hehe

Ja też wolę fotki w ręce - zrobiłam właśnie 2 albumy foto z rodzinnych spotkań i już sprezentowałam - ile radości było. Dziś przyszedł fotoobraz też na prezent. Może popróbujesz.

pozdrawiam

Nio, jakby ciut, bo stale to samo widzisz na ogrodzie, ciągle coś się chce, a jak choć na chwilkę się cofniesz...to widać, że w miejscu nie stoisz
Niezmiernie mi miło, że zaglądasz, uwielbiam czytać cię, no i fotki również
Ja jakiś czas temu, bodaj 2014r, wywaliłam wszystkie obrazy na klatce schodowej, jest idealna do ekspozycji dzieł sztuki i co tam po drodze...
..odszukałam ważne foty, migawkę chwili, zaklęte uśmiechy, niepowtarzalne momenty, zrobiłam z tego ogromne fotografie, w specjalistycznym zakładzie i ...wywaliłam wszystko inne, mam na ogromnej powierzchni nas, w różnych latach, momentach...idę i patrzę, staję i wspominam...mam nadzieję, że dzieci i wnuki tego nie wywalą
Nie robię albumów, ale czasami idę i kilka fot wybieram, 5-8, jako prezent, a raczej dodatek, każdy to chyba cenimoi tak, dziękuję i pozdrawiam Mira...jak myślę o naszym spotkaniu ostatnim, to jakby 100 lat minęło, zapraszam, może wpadniesz, mam najpiękniejsze skansenowskie widoki za murem z epoki 19 w...oczywiście w nowym sezonie

serdeczności - całusek leci łap

a tu taka dumna
trawa wtedy nie była trawą, koszenie było koszmarem
sprawdził nam się system zaczerpnięty z Irlandii; miałam okazje tam bywać dość długo i patrzyłam sobie, a oni co 5 dni i bez kosza..i tak skończyła się nasza udręka, z nowej kosiarki kosz wywaliliśmy od razu..
mnóstwo błędów popęłniliśmy, ale tak dumam, czy nowi co zaczynają, nie powiedzą, to samo za powiedzmy 10 lat, a może mniej

prawie tu

i foto wyspy z gruzem
tu koleżanka doradzała, oparłam się radom i zrobiłam po swojemu, ona miała doświadczenie, najlepsza i wiodąca szkółka, ja nie
ale moje się sprawdziło w praktyce
nie mam tu nic pracy, a efekt jest co rok

i przejście między wyspami z gruzem powodziowym, moje nasadzenia się sprawdziłynie mam tu pracy i co ciekawe, te rośliny, mam je powtórzone w ogrodzie, zupełnie inaczej potrafią się zachowywać...

mira napisał(a)

serdeczności - całusek leci łap

I wzajemnie:.....złapałam
To na pw napisz, kiedy skansen 19-wieczny chcesz zobaczyć i najnowocześniejsze zabezpieczenie kurnie ma rottków u mnie, na razie nie mordują, jest piękna asymilacja

pytanie, Mira, ściąć? one na wysokości 8m, mojego domu nie widać, ale jak wiatr, sypią brązem...uff...

Irciu ale super fotki wspominkowe Pamiętam jak albumy razem oglądałyśmy. Nie mogłm się zmianom nadziwić wtedy a teraz to już całkiem Buziak

Irenko takie porównania są balsamem dla duszy dla tych co dopiero zaczynają i wsparciem ogromnym i mobilizacją.
Jak człowiek zobaczy, ze przepiękny wyjątkowy ogród na przestrzeni czasu się zmieniał, dojrzewał, rodził w bólach. Jakie są tego efekty to patrząc na to co ma u siebie już się nie poddaje tylko walczy by też tak mieć za ileś tam lat. Twój ogród i Wasza przygoda, dla nas był i jest nadal ogromnym motorem napędowym. I wiem to na pewno, że nie tylko dla nas

Wspominkowo - nostalgicznie Wspomnienia to nasze osiągnięcia, porażki, radości, smuteczki - też lubię obrazkowe wspominki, niektóre mam w formie ksiązeczkowej, to super zabawa takie ksiązeczkowe scenariusze.
Serdeczności Irenko dla Was - Pracusie

Irenko piękne wspomnienia...

I ja lubię takie wspomnienia. Z przyjemnością podglądałem.
Pięknie u Ciebie

Cuda stworzyliście przez te lata, masz piękny gród z historią. Nawet jak sobie przerwę robisz, to bywam tu czasem, bo lubię bardzo