Irenko, pięknie mamę upamiętniasz w swoim ogrodzie, I dobrze, bo mało w nim przed chorobą była, niech się teraz cieszy, i szuka nowych kwiatków codziennie. Pogody odpowiedniej na spacery życzę Wam, kobietki. Dobrze, że ogród jest zamknięty, wyjść niespodzianie za furtkę się nie da. No i te pieski w asyście!
Tak, wcześniej tylko sporadycznie bywała i zapominała. Teraz już nawet imię Soni pamięta. Sonia do nikogo obcego się nie zbliża, nawet z moimi dziećmi na dystans, a mamie ciągle towarzyszy, brzusio odkrywa i czeka na pieszczoty. Ida razem, potem przystają, idą i przystają i tak sobie robią spacery.
Ja już drzwi do domu zamykam, jak muszę na chwile wyjść, bo mi 3 razy w piżamie do psów wyszła. A potem cherlanie.
Dzięki kochana
Mamusia jak modelka bardzo dobrze wygląda ona z tych chyba co zmarszczek nie mają. Pogoda ducha to bardzo dobra rzecz. Ostatnio oglądałam film nie pamiętam jak zwykle tytułu od razu przypomniałaś mu się. Lek jest testowany więc jest nadzieja.
Był wczoraj i dzisiaj na działce spokój w przyrodzie nic się nie dzieje. Nic nie robię mam tam jakieś drobne robótki, ale nie robię
Chodzę i spaceruje bo sucho i spokoj. Wszędzie w parkach pełno ludzi a tu spokój więc chodzę wzdłuz i wszerz. D
Dzisiaj objezdzalismy Warszawę ale drogi. Dobrze, że eMus taki mądry i wie gdzie jechać bo ja bym się pogubiła.
Masz przed sobą 8 pasow (trasy na Kraków, Wrocław, Katowice) i gdzie tu zjechać a z ślimaków następne trasy. Jezuniu ja bym jeździła do okola to nie dla mnie
Elu dzięki, ma zmarszczki, ale na swoje lata i tak fajnie wygląda.
Oby wymyślili ten lek, bo strach się bać. Więcej kobiet choruje, na razie nie doczytałam, aby było to dziedziczne.
No mamy coraz lepsze drogi, ciekawe czy ja sobie poradzę na tylu pasach, mało teraz w trasy jeżdżę, no ale mamy GPS.Buziaki