Nie pytam...

Smakuję Twój ogród i delektuję się zakątkami i dekoracjami Dzieła rąk Twoich duże pieniądze by kosztowały gdyby je sprzedawać, tyle pracy, że na samą myśl łapki bolą. Ach te wspomnienia.....

Milka napisał(a)

Za bujnie...znowu cięcie
Jako tako zadbane, ile sił, tyle pracy.
Rodki ogromne, muszę się w nich sfocić, nie znajdziecie mnie.
Serdeczności

koniecznie!!! Niesamowite jak czas szybko leci...

Milka napisał(a)

Pięknie

Ślicznie ten wianek wyszedł.. to faktycznie strasznie pracochłonne, mój nawet w połowie nie jest tak zaawansowany, samo przycinanie szyszek to męczarnia.. podziwiam, że skończyłaś.

Ja też zostawiam zachwyt nad szyszkowymi dekoracjami, bardzo oryginalne ozdoby.

A skad te problemy ze snem? Bo tez mialam u mnie stres byl powodem.A rano do pracy?

Irenko,
ogród wygląda niesamowicie U mnie hosty dopiero rozwijają liście. Za zimno i za mało słonka.
Wspaniałe masz hobby Dawno nic takiego nie robiłam, ale pamiętam, że sprawiało mi to wielką frajdę Może coś wykonam? Hmmm )) Zainspirowałaś mnie
Czytam, że zamierzasz ciąć rodki?? Teraz? Mam stosunkowo małego rodka ale bym chciała go nieco skorygować i nawet czytałam, że tniemy późną zimą.. No to teraz już nie wiem ) Można czy nie można teraz??
Ściskam ciepło

Przepiękne wianki poczyniłaś Będą bardzo oryginalną ozdobą ogrodu
Rodki w tej masie wyglądają przepięknie

Milka napisał(a)

i cały urobek




wianek dedykuję mojej mamie
kibicowała przy malowaniu szyszek

wspominam dziś...

a wam kobietki, wszystkim matkom, samych radości we wszystkim

Irenko, chylę czoła. Piękne rzeczy tworzysz.
A to pracochłonne dzieła.Ale pięknie ci wyszły