Madzia na brzozach od spodu liści często siedzą całe stadka( rodziny) takich małych zielonych pluskwiaków, ale to dosłownie listki od spodu potrafią być całe nimi usłane. A w sezonie malutkie gąsieniczki na brzegach listka jak firanki mogą wisieć, nie wiem czy to ten sam zwierz, ale to szkodniki, o których wiem, że są
A ja sobie może zrobię taki czas nierobienia W tym roku zrobiłam sporo nadprogramowych rzeczy. Na przyszły planowałam przenieść warzywa na nową część, ale chyba sobie odpuszczę jeszcze rok. Najstarsze rabaty są w tym roku całe w chwastach i przestały mi się podobać. Chyba się za nie w pierwszej kolejności zabiorę.
Magda, u mnie doorenbosy świeżo posadzone zaczęła zjadać taka zielona gąsienica, płasta brzozowiec (one stadnie żerują i zostawiają gołe gałęzie). Kupiliśmy na to polysect, my opryskaliśmy, bo mamy opryskiwacz akumulatorowy z długą lancą i mąż wysoki z drabiny sięgnął, ale można tym też podlewać, krąży w sokach, więc gąsienice jak się najedzą to padną.
Ps. O gąsienich dowiedziałam sie u Asi z ogrodu pierwszego niewielkiego
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Cześć Mdzia, plany mam podobne, też chciałabym warzywnik w skrzyniach i jakąś folię.
Wymuskane masz, czyściutko, piękniutko. Szmaty powoli wyrzucam, mam je jeszcze pod kamieniami w niektórych miejscach. Na wiosnę muszę uzupełnić kamień i wtedy wszystkich szmat się pozbyć.