To Ty choć kamyczki pizwoziłaś sobie. Ja dziś ogrodowo nic. Mokro, zimno wiatr. Pojechałam do fryzjera

To jest nie posprzątany ogródek? No chyba żarcisz - przecież perfect jest

Moje najbliższe ogrodnictwo to dopiero rusza w marcu więc nie jest łatwo znaleźć już coś do donic.
Aż jestem ciekawa efektu kory z kamieniem bo ty dosypujesz na skarpie korę do glazów a ja chcę dołożyć głazy do kory .

Ja bym tam przeniosła parę stip na przedłużenie tych z drugiej strony ścieżki i nie pamiętam co tam w sezonie jeszcze miałaś między nimi? bo może i to dodać i dopiero do tego coś z tego co na skarpie tak by zrobić takie płynne przejście z jednej na drugą.....ale to ja, a Ty zrobisz po Twojemu

Masz rację Kasiu. Magda to pracuś. U niej zawsze porządeczek

Madziu, a przy placyku może jakieś drzewa, które kiedyś urosną i dadzą taką izolację, przytulność? No i oczywiście wszystko co wymieniłaś również pasuje. Tak do kompletu.

Madziu pracusiu
przenoszenia kamyczków nie zazdroszczę .zajęcie dla bardzo cierpliwych

ale masz już ładnie czyściutko Pozdrawiam I Buziak

Madziu, fajowo, że pierwsze kwiatki kupione, ja jeszcze nic a nic. Chyba za bardzo wzięłam sobie do serca fakt, że w tym roku nie inwestuje w ogrod
Jakieś wiosenne do donic trzeba kupić, koniecznie!

Ty kobieto masz taką kupę roboty na ten rok, że już nie mogę się doczekać podglądania z postępu prac!

Wcale mnie to spotkanie nie dziwi byłaś może w Hałcnowie?

Na oczara też bym zapolowała w niskiej cenie, podobno do Krzywaczki trzeba jechać...gdybyś się wybierała polecam się pamięci telefonicznej.