już tłumaczę Kółko które zostawiłam z trawy ma być docelowo rabatą. Ma tam rosnąć jakieś drzewo widziane z okna kuchennego. Nie chce teraz wycinac wszystkiego,żeby błota za dużego nie zrobić. Tak na wiosnę jak będzie już plan nasadzeń to wytnę trawę z kolka i posadzę co trzeba.
Dookoła kołka będzie tłuczeń ( muszę uzupełnić tam gdzie obecnie wycinam )
I myślę właśnie w tym tłuczniu coś wsadzić , na pewno koło furtki. Katalpę, która rośnie przed ogrodzeniem będę musiała przesadzić (będzie konkurowała z drzewem,które ma być w kółku )
mniej więcej tak :
no niestety tłuczeń bo on już tam jest, do tego brzydki kolor ( żółtawo kremowy z domieszka szarości ) więc muszę tylko uzupełnić miejsca gdzie wytnę trawę. W kwestii koloru to pomyslałam ,ze jak zamówię ten najdrobniejszy szary i rozsypie po calości to może przykryje nieinwazyjnie ten kolor i wyrówna teren. Mój tłuczeń leży już tam 5 lat, ma pełno braków wygląda strasznie
Fajnie to sobie wymyśliłaś ,co prawda ja za tym kołem ,skoro ma być rabatą ( z korą wysypaną ? Czy coś innego ? ) już bym nic nie sadziła ......chyba .....a ten drobny szary tłuczeń też fajnie wygląda ..... jak go dosypiesz ,to powinien zakryć poprzedni
Tak tam będzie rabata najprawdopodobniej z korą bo grys przy kostce w przyszłości to za dużo będzie. Wiesz Madzia ja tez się nie upieram,żeby coś tam sadzić. Ew przy furtce myślałam,żeby tak łyso nie było a jak wysypię ten tłuczeń to sama wiesz jaka robota z ew.sadzeniem potem..