Krety też są pożyteczne.Wiele naszych roślin zjadane są przez pędraki ,ślimaki drutowce oraz larwy i poczwarki innych gatunków Goszcząc krety, nasze rośliny nic z powyższego gatunku nie ruszy .Czytałam ze krety zjadając te wszystkie szkodniki wynoszą się same. Pędraki zjadają roślinę od korzeni ,nie widzimy tego gołym okiem aż do dnia w którym roślina nam pada ..Możemy więc być pewni że tam gdzie pojawiają się szkodniki naszych roślin pojawiają się i krety Kto zatem jest większym szkodnikiem ? No tak te nieszczęsne kopczyki mogą wkurzyć Miałam kiedyś psa właściwie to była panienka bardzo łowna .Z okna obserwowałam co robiła na łąkach .Wyciągała krety z ziemi i przynosiła nam do garażu ,żywe nie martwe Miała obdarty zawsze pyszczek bo bidulki bardzo się broniły Kretów nie wolno zbijać są pod ochroną a poza tym są urocze Osobiście je uwielbiam A może warto je zaakceptować wtedy same się przeniosą?

Dajano, ja wiem, że krety zjadają pędraki, ale mordują też bardzo pozyteczne dżdżownice, do tego jak raz za razem wywalają kopiec przy nasadzie młodego drzewka, to długo to drzewo tego nie wytrzyma.
U mnie dżdżownic jest bardzo dużo, w trawie zawsze mnóstwo ich "kopczyków" i pewnie mnóstwo ich poległo gdy kret u mnie buszował.
Chciałam kreta wypłoszyć, wlewałam rózne aromatyczne cuda do kopców, wkladalam pułapki rurkowe, w które powinien kret się złapać, ale notorycznie wypełniał je ziemią i szedł obok.
Naprawdę, nie dał mi wyboru i dlatego poległ.
Co do ochrony, to jak najbardziej, jest pod ochroną ale poza ogrodem.

Jeśli zastosujesz ten sposób, napisz nam o efektach jego działania. dobrze?

Basia_1987 napisał(a)

Dzisiaj u Mai w ogrodzie pokazali taki środekożegnanie kretem repelent firmy Zielony Dom,niedługo wypróbuję

też oglądałem... wrażenie zrobiło straszne, taki pistolet petarda, domyślam się że flaki będą bryzgały po ogródku xD

Pwl napisał(a)

domyślam się że flaki będą bryzgały po ogródku xD

Pewniakiem jest że nie będą bryzgały, tylko użyżnią nasz ogródek.

Moja Mama przez chwilę zastanwiała się nad taką petardą, ale z racji stałej bytności bardzo ruchliwego wnuczka nie chce ryzykować. Strach pomysleć, co by się stało, gdyby dziecko wyciagnęło taką petardę z ziemi. Poza tym to droga sprawa, ponad 200 zł

Jestem trochę zdziwiona, że to było reklamowane w tym programie, wydaje mi się, że ogłusza kreta ale go nie rozrywa na kawałki

Basiaw napisał(a)

Moja Mama przez chwilę zastanwiała się nad taką petardą, ale z racji stałej bytności bardzo ruchliwego wnuczka nie chce ryzykować. Strach pomysleć, co by się stało, gdyby dziecko wyciagnęło taką petardę z ziemi. Poza tym to droga sprawa, ponad 200 zł

Droga i nieskuteczna, to juz za mną, a krety są nadal!!!

irena_milek napisał(a)



Moja Mama przez chwilę zastanwiała się nad taką petardą, ale z racji stałej bytności bardzo ruchliwego wnuczka nie chce ryzykować. Strach pomysleć, co by się stało, gdyby dziecko wyciagnęło taką petardę z ziemi. Poza tym to droga sprawa, ponad 200 zł

Droga i nieskuteczna, to juz za mną, a krety są nadal!!!

Czyli jedynym skutecznym wyjściem jest siatka, jej zastosowanie wymaga sporo pracy ale
mamy potem spokój na lata. Uważam że warto. Krzywda nie dzieje się ani kretom ani naszemu
trawnikowi. Trzeba tylko dociągać siatkę do samego końca trawnika który chcemy wyznaczyć,
potrafią znaleźć nawet brakujące 10 cm i wyjść w tym miejscu.

Gardenarium napisał(a)

Jestem trochę zdziwiona, że to było reklamowane w tym programie, wydaje mi się, że ogłusza kreta ale go nie rozrywa na kawałki

Bardziej pasowałoby do programu pirotechnicznego albo myśliwskiego Maja zamieniła się w łowcę w ogrodzie