Dawno nie pokazywalam ogrodu, to może kilka wspomnień z zeszłego sezonu.
Najpierw altana, która była moim miejscem domowej rehabilitacji.
Nowe nabytki z tamtego roku, to brzozy w donicach i dywan.
Długo się wzbranialam przed dywanem w altanie ale przy ćwiczeniach to był strzał w 10.
Brzozy przeżyły, są w tym roku zielone pączki.
Niestety Muhlenbeckia padła...