Faktycznie, rozpoczął się rok z mocnymi zawirowaniami pogodowymi. Na razie najmocniej widać to na różach. Sporo kwiatów jest zdeformowanych. Zobaczymy jak teraz będą znosić suszę.
Mam dwa krzewy Alba Maxima. Jedną przymrozek oszczędził, niestety okazało się, że druga jak na razie wszystkie kwiaty ma uszkodzone. No cóż, cieszyć się będę z tej pierwszej. Kawałek dalej zaczyna rosa canina. Tą z kolei bardzo potargał wczorajszy wiatr. Miała być piękna fontanna, będzie fryzura bardziej punkowa
Dzień dobry.
Przejrzałem wątki i zdjęcia, z którymi się borykacie i mam podobny, aczkolwiek nieco inny problem. Na moim starym, wysłużonym, blisko 20 letnim trawniku pojawiły się nie plamy (jak u większości forumowiczów) a cienkie pasy wyschniętej trawy. Fakt ostatnio lekko się przesuszył ze względu na awarię hydrofora. Jednak nie to mnie martwi. Te pasy z góry wyglądają coś na podobę łusek żółwich.
Na początku myślałem, że to pędraki i opryskałem P-drakolem. Niestety nie znalazłem dowodu na ich bytowanie. Teraz przekonuje się w kierunku choroby grzybowej, chce coś zaaplikować w celu zatrzymania i rozprzestrzeniania się tego czegoś. Jaki rodzaj choroby może to być i jaki najlepszy środek należy zastosować. Nadmienię jeszcze, że wedle mojego kalendarza za ok 7-10 dni powinienem zasilić nawozem. Czy w związku z tym jest to zasadne. Woda nie stoi na moim trawniku. Wertykulacja przeprowadzona na początku kwietnia.
Pozdrawiam
Na tym ujęciu ten kolor jest IMO git. Jeśli w rzeczywistości jest jeszcze ciemniejszy niż na zdjęciu, to jeszcze większe git .
Krótki płot lub blaszak pomalowany na czarno tylko zyskuje, bo znika. Ale Twój płot jest dość długi, ja również obawiałabym się czarnego w takiej ilości .