Nic jej nie będzie, zazwyczaj są oblodzone (twarde jak kość) - okrycie daje ciepło, a wszystko co wilgotne zamarza. Najważniejsze to, co jest w środku tych pięknych pąków - zawiązki liści i kwiatów. Te chroń przed wiosennym przymrozkiem (to najgorszy moment) , bo niebawem wylezą na zewnątrz, a może już wylazły ( u mnie już).