Warzywniak w tym roku czeka w spokoju na zimnych ogrodników, w szklarni okryte cieplolubne warzywa przetrwały i są w świetnej kondycji. W przeciwieństwie do strat na gruncie:trawy, byliny pewnie odżyja, ale strata pierwszego kwitnienia róż nie do uratowania. Wszystkie były w blokach startowych, 80 procent pąków zmarzlo.
Haniu, piękne ogrodowe zakątki, po roślinach braku wody nie widać, aż mnie zdziwiłaś tą suszą. Mam nadzieję, że w końcu doczekasz się jakiegoś deszczu. U mnie odwrotnie, nareszczie obeschło, bo już miałam obawy, że w niektórych miejscach rośliny mają zbyt mokro. Podlewam tylko te w doniczkach.
Twój warzywnik bardzo mi się podoba.
Kochane, wycieczka była naprawdę super, pogoda dopisała, było bosko!
A ogród powolutku sobie dopieszczam. W sumie roboty mam huk, ale na zdjęciach nie widać .
Pięknie jest . I sucho . Nie było porządnego deszczu od czasu wertykulacji trawnika, nawiezienia go i dosiewek, pech!
Za to co chwilę zaczyna coś kwitnąć