Na Węgry zapraszam, naprawdę warto. Jest wiele pięknych miejsc.
Ja chciałam pokazać jak najwięcej swojej rodzinie, a nawet połowy planów nie udało mi się zrealizować...
Ślicznie masz na każdej rabacie, tyle ile żmija porobiłaś w ogrodzie przez dwa lata to chyba nikt nie zrobił.
Basen, faktycznie ciężki temat w naszym klimacie, czerwiec był upalny, lipiec chłodny, sierpień ponoć ma być deszczowy a wodę trzeba utrzymywać w czystości. Ciągle się wahamy czy iść w koszty czy po prostu kupić małej basenik zwykły i raz na jakiś czas wylewać wodę.
Ewa dziękuję za komplementy biała ,to moja ulubiona rabata -brzozowa zresztą też ….
jeszcze ta nowa po prawej z dębem i grujecznikami jest taka sobie ,ale na razie nie zamierzam w niej nic robić -ona to taki przechowalnik i doświadczalnia
a basen …...hmmm był używany może około 2 tygodnie …...sama nie wiem ,czy w naszym klimacie ma szanse bytu …..ale póki młodą cieszy ,to będzie
Z ostatniej chwili - w czwartek poprawiny ok. 17-tej. Będzie Zana, Agata Brzozowa, Łucja, Ania Kwartet, ja i Jolanka. Także jeśli ktoś będzie w okolicy, to zapraszam!
Kochana ogromne buziaki za cudowne popołudnie jeszcze raz, atmosfera była wspaniała, aż się ze smiechu popłakałam
A ogród po wiosennej metamorfozie bardzo się zmienił, jest ślicznie, spójnie ze skalniakiem, brzozowa świetnie wyszła i ogólnie zmiana bardzo na plus, ale wiem ile to roboty było i kibicuję kolejnym poczynaniom
Do nastepnego i jesteśmy w kontakcie
No Asia. Powiem Ci, że czad!!! Mega to wszystko wygląda. Carexowa urosła Ci w mgnieniu oka. A brzozowa śliczna, białe jeżówy tam świetnie wyglądają. I dobrze, że będziesz ją powiększać.
A na dolnej rabacie te Butterfly Kisses fajnie wyglądają ale rozumiem, że Ci nie grają kolorem. Limki urosną. Ja w tym roku mam Mont Blanc takie wypierdki.
Green Jewel kupuj przez neta. I nie przejmuj się jak przyjdą małe sadzonki z dwoma pędami. Takue kupiłam w zeszłym roku a w tym są już spore krzaczki.
Urabiam dziewczyny przyjedziemy tylko nie wiem czy w czerwcu bo jedna z nas ma plany wyjazdowe, a fajnie by było żeby wszystkim się udało
Myślę o Twoich cisach, na fotce nie wygląda, żeby tam mokro bardzo było....one były przesadzane z placyku? Dobrze pamiętam?
To może jeszcze się nie przyjęły i trzeba dac im czas?
Toszka kiedys pisała, że przy sadzeniu tego typu roślin ważne jest by nie było kieszeni powietrznych w korzeniach bo nie maja jak sie apić wody, bo nie podsiąka do bryły korzeniowej....czy coś w te klocki.....a może to nie Toszka.....Może zajrzyj w korzenie nie wykopując co tam sie dzieje, czy puszczają świeżutkie korzonki....
Sywuś ja u Ciebie jestem na bieżąco ,a nie zawsze piszę cieszę się ,że zaglądasz
widziałam ,że u Kasi byłyście a kiedy macie czas do mnie przyjechać ?
a brzozowa rośnie w oczach-wczoraj przesadziłam wszystkie irysy na najmokrzejszą część i nie wiem co z cisami zrobić -czy dadzą tam radę ,czy lepiej je przesadzić ….
em planuje w ścieżce psiej peszla wkopać ….
ech nie chce mi się ,ale nie chcę by padły …
a ta na dole po lewej będzie fiolet ,róż bez żółtych i pomarańczowych -przesadziłam szałwie,floksy ,dosadziłam gaurę ,mam jeszcze kupę roboty zaczętej i nieskończone -jak większość z nas
Popatrz już dwa razy dzisiaj do Ciebie zagladam, a o wpisie zapomniałam
Pięknie rośliny w górę wystrzeliły. Brzozowa wyglada jakby była już kilka sezonów w tej formie