Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Choroby i szkodniki sosen, sosna - Pinus

Pokaż wątki Pokaż posty

Choroby i szkodniki sosen, sosna - Pinus

fredHC 09:28, 24 maj 2016

Dołączył: 23 maj 2016
Posty: 7
Witam. Jest to mój pierwszy post na forum.
Od niedawna jestem posiadaczem małego 240 m ogródka.
W październiku dostałem od kolegi drzewko typu kosodrzewina. Zostało zasadzone chociaż wiem ze termin nie był zbyt odpowiedni ale innej szansy nie było.
Wszystko wyglądało ok jednak od kilku tygodniu brązowieją igły i pojawił się taki sinobiały nalot.
nad drzewkiem latają też takie bardzo małe owady. Zauważyłem także pajęczynę.
Bardzo proszę o pomoc.
fredHC 09:41, 24 maj 2016

Dołączył: 23 maj 2016
Posty: 7
nie mogłem wstawić zdjęć do poprzedniego postu dlatego umieszczam je tutaj:


Mazan 16:13, 24 maj 2016

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
FredHC

"Małe owady" mogą być nalotem ochojnika, natomiast choroba to zamieranie pędów, a infekcja nastąpiła w ub.r. Teraz oprócz wycięcia chorych pędów niewiele można zrobić, ale spróbój Topsinu i po 10 dniach Mirage.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
fredHC 23:30, 24 maj 2016

Dołączył: 23 maj 2016
Posty: 7
Mazan napisał(a)
FredHC

"Małe owady" mogą być nalotem ochojnika, natomiast choroba to zamieranie pędów, a infekcja nastąpiła w ub.r. Teraz oprócz wycięcia chorych pędów niewiele można zrobić, ale spróbój Topsinu i po 10 dniach Mirage.



Pozdrawiam


Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Jutro kupię te produkty i będę walczył.

Czy ta choroba może przenieść się na świeżo posadzone tuje szmaragd ?
marcin_pacyna 18:06, 26 maj 2016

Dołączył: 29 mar 2015
Posty: 131
Witam.
Mam problem z sosną. Przeczytałem cały wątek i jestem na 99% pewien, że to nie jest żaden borecznik, osutka, mszyca czy inne dziadostwo. Zauważyłem biały nalot na igłach (ale moim zdaniem to nie mszyca) oraz mnóstwo owadów, jakby dużych mrówek.
Poniżej zamieszczam fotki.
Dwa dni temu tego nie było, a są na całej sośnie, więc tempo niesamowite.
Proszę o pomoc!

Tu wklejam fotki owada (na 3 zdjęciu najlepiej go widać):




A tu to, co się dzieje z sosną:




Hmm, edytuję post. Zrobiłem kolejne fotki i może to jednak mszyca, zobaczcie na zdjęcia:





Tu znalazłem również inne owady oprócz tych "mrówek", bardziej kleszczowaty kształt:




Znalazłem też taką gąsienicę, ale ilość sztuk jedna:



A to choinka obok, moim zdaniem też ją to dopadło:



Mazan 19:23, 26 maj 2016

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Marcin_pacyna

Niby mrówki latające to ochojnik kolonizujący żywiciela, "waciki" to ta sama mszyca tylko już nielatająca lecz żerująca, co pokazałeś robiąc fotki wierzchołków. Podobnie jest z choinką. O zwalczaniu już jest.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
marcin_pacyna 19:53, 26 maj 2016

Dołączył: 29 mar 2015
Posty: 131
Mazan napisał(a)
Marcin_pacyna

Niby mrówki latające to ochojnik kolonizujący żywiciela, "waciki" to ta sama mszyca tylko już nielatająca lecz żerująca, co pokazałeś robiąc fotki wierzchołków. Podobnie jest z choinką. O zwalczaniu już jest.



Pozdrawiam


Mazan, dziękuję.
Widziałem z Twoich postów wczesniejszych, że Promanal zalecałeś na jesień a na wiosnę jakieś środki owadobójcze. Co byś mi polecił? I czy należy pryskać dwoma środkami, tzn. zarówno na ochojnika oraz osobno na mszycę?
Pozdrawiam
Mazan 20:45, 26 maj 2016

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Przecież ochojnik to także mszyca tylko dwudomowa. Mospilan wg wielu jest b. skuteczny. U mnie z nim mszycą/ problemu nie ma gdyż stosuję roztwór tymolowy co dwa tygodnie na wszystko co się porusza i - jak na razie - mam spokój.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
marcin_pacyna 20:51, 26 maj 2016

Dołączył: 29 mar 2015
Posty: 131
A, to nie skojarzyłem. Zrozumiałem, że to dwa odrębne ustrojstwa.
Pisałeś gdzieś może o tym roztworze tymolowym? Chętnie zaprowadziłbym również taki zwyczaj w swoim ogrodzie. Jeśli pisałeś, to pokieruj mnie, to poczytam sobie. W wyszukiwarce forum nie znajduje mi tego. Rzuciłem okiem w necie i na hasło "roztwór tymolowy" pojawiają się strony jak dla młodego chemika i nie wiem, czy to to, bo nigdzie nie widzę związku z roślinami. Jeśli kupujesz jakiś gotowiec, to może napisz mi prywatną wiadomość, żeby nie reklamować?
I jeszcze - czy mogę to zacząć stosować po opryskaniu Mospilanem?

Dzięki.
Mazan 21:03, 26 maj 2016

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Przepis jest na str 23 wątku naturalne zwalczanie szkodników /bez chemii/.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies