Kasia, napisałaś u Karoli:
"Wydaje mi się że problemem było to że po ciepłej jesieni nagle przyszedł duży Mróz, u mnie było -16
Krótko ale widać wystarczyło
Dużo roślin zostało z liśćmi bo nie zdążyły zrzucić
A potem już była lekka zima
U mnie chyba padła 5 letnia leycesteria, nie zdążyłam okopcowac przed tym pierwszym mrozem
Jeszcze mam nadzieję że może coś od korzenia puści"
Proszę, napisz vzy owoce Twojej leycesterii były jadalne. A jeśli tak, to czy rzeczywiście są o smaku karmelu/vzekolady?
Zastanawiamy się właśnie z mężem, czy kupić. Dla ozdoby i dla dzieciakow