Nie pytaj się...nie żyję.... Umylismy żaluzje i okna ogrodu zimowego od strony zewnętrznej, lampki powieszone.... Tylko że ja ani nogą ani ręką ruszyć nie moge od mycia i jogi...
No kochana..to się napracowałaś i zasłużyłaś na odpoczynek i nie tylko...
I właśnie mi przypomniałaś o lampkach..zajełam się obfocaniem ogrodu i wylecialo z głowy...mus trza jutro bo w tygodniu juz za ciemno a i synio na weekend przyjechał to trza go wykorzystać do pomocy