Cześć, mam na imię Konrad. Po pięciu latach beztroskiego dzieciństwa zaczęła mnie boleć szyja, potem ramię, Po dwóch tygodniach badań kontrolnych wykonano rezonans magnetyczny i trafiłem na oddział chemioterapii z podejrzeniem guza zewnątrz i wewnątrzkanałowego w odcinku szyjnym kręgosłupa. Wykonano szereg badań TK, USG, biopsję szpiku i trepanobiopsję, scyntygrafię kości i biopsje guza. Po 4 tygodniach oczekiwania na diagnozę, dopiero trzecia biopsja dała wynik: nowotwór złośliwy tkanki miękkiej: mięsak Ewing Sarcoma/ pPNET.
Po pierwszej biopsji mam niedowład lewej ręki, po drugiej biopsji zespół Hornera. Za mną długi rok leczenia w Akademii Medycznej w Gdańsku, 9cykli chemioterapii, operacja usunięcia guza. Planowana była radioterapia ale ze względu na możliwe powikłania i możliwy paraliż rodzice nie wyrazili na nią zgody. Bezpieczniejsza jest radioterapia protonowa której nie ma w Polsce i konsultacje ws dalszego leczenia nadal trwają.
Za mną długi rok leczenia, rok ten różnił się bardzo od pozostałych moich pięciu. Poznałem świat, o którym nie pisano w żadnej z moich bajek… poznałem tam wielu przyjaciół, którzy podobnie jak ja zmagają się ze swoja chorobą. Przede mną jeszcze 80dni chemioterapii podtrzymującej ( tabletek) , rehabilitacja rączki , która wprawdzie powoli odzyskuje pewne funkcje ale musimy o nią nadal walczyć, stała dieta i sam nie wiem co jeszcze…
Dziękuje Wam wszystkim za to że jesteście, trzymajcie kciuki abym mógł zdrowy
rozpocząć we wrześniu naukę w Pierwszej klasie!!!
Jeżeli ktoś z Was zechciałby przekazać 1% podatku na subkonto utworzone dla Konradka jako podopiecznego organizacji pożytku publicznego prosimy:
- wybrać Stowarzyszenie na Rzecz Wspierania Edukacji Dzieci i Młodzieży „Omnibus”
- wpisać numer Krajowego Rejestru Sądowego - 0000237488
- dopisać cel – „ Konrad 1 ”
Aktualne zdjęcie Konradka ... ten większy to mój syn a mniejszy siostry - Konradek
Jednak wiara czyni cuda