Reniu ale zgryz. Tak myślę,może głupio ale jak burza mózgów to mi wolno. Może pomyśl raczej o jakimś fajnym ogniu na stole np. Nie wiem ile tam miejsca,może jakaś fajna misa na albo w stole. Oczywiście bardziej efektownie niż użytkowo. Kiełbasek to chyba by się piec nie dało ale klimacik by był.
No to chyba masz dwa wyjścia. Albo postawisz porządny, wygodny stół we wgłębniku a żywy ogień będzie z takich kominków jak wyżej te zapinowane- to chyba gazowe w większości to wybór jest ogromny ale droooogo... świeczek i innych pochodni (fajna sprawa), od biedy z palenisk szwedzkich czy jak to tam się zwą te ponacinane pionowo pieńki. I tyle. Sama zobaczysz. Oczywiście jeśli w grę wchodzi w ogóle gazowe palenisko to je w bryłę stołu zawsze można wkomponować. No to pierwsza opcja.
Druga jest taka że robisz palenisko we wgłębniku ale stol musiałby być na zewnątrz. Nawet sobie pomyślałam że spoko by było jakby górna płaszczyzna jednego z siedzisk (oparć/ donic) była na tym samym poziomie co ława do stołu. No i jeśli chodzi o formę to można byłoby to super zbudować i uzasadnić ale funkcjonalność... Bidny gość nie wiedziałby gdzie ma usiąść skoro taras stół i ławki we wgłębniku w jednym ciągu niemal. Inną opcją jest zostać przy fajnym palenisku, ale stoliki symboliczne, np takie które normalnie wyciąga się spod tych ławek i służą do postawienia kieliszka czy orzeszków... No nie wiem, gdybam sobie tylko bo lubię zagwozdki I wolę te cudze niż swoje własne bo od własnych to ja spać nie mogę
Masz jeszcze trzecią opcję Przypomniało mi się Olej stoły i paleniska- to przeżytek. Zrób we wglebniku jacuzzi!
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Asiu Wgłębnik w środku ma jakieś 4,5mx3m Ławki ułożone są w L 3mx3,50m.
Przy tych białych donicach i płytach betonowych na podłodze nie widzi mi się duży żywy ogień a raczej klimatyczny płomień no i stół ... i albo ogień wkomponowany w stół (tylko jak to zrobić? ) albo jakieś małe palenisko z boku ... biokominki są drogie ... takie gotowe palenisko zajmuje sporo miejsca ... także mam dylemat ...
Zastanawiam się tylko jak wkomponować to palenisko/biokominek w stół i z czego zrobić ten stół ...
Chociaż opcja fajne palenisko plus stoliki też fajna i brana pod uwagę; )
Sorry ale jacuzzi odpada
Renia, takie gotowe ogrodowe paleniska kiedyś oglądałam to były na gaz, nie biokominki na ten dziwny płyn. No ale nie wiem, możliwości jest nieskończona liczba. Gdyby to ode mnie osobiście zależało i chciałabym koniecznie stół w tym wglebniku to zamówiłabym u kamieniarza niewielkie (dosłownie 35-50 cm) palenisko z jakiegoś trwardego białego kamienia- pewnie musiałby być jakiś marmur, znajoma robiła parapety z alabastru, ale nie wiem czy to się nadaje . Może to jest dobry trop, bo kamień nie pęknie, nie zbierze tak całego syfu jak beton- musi być gęsty kamień. No, a w razie czego szorować możesz ile chcesz, okazjonalnie to nawet raz na kilka sezonów może ci M jakąś polerką przejechać. No nie wiem, gdybam znowu Bo tak generalnie to wolałabym w tym miejscu samo palenisko i to w żadnym wypadku kanciaste- dla mnie istnieją tylko piękne misy i uważam że najlepiej prezentują się w kanciastych aranżacjach właśnie - patrz u Kłyka chociażby No ale ja to ja, kocham drewno i piasek a ty masz biało, czyściutko i niekoniecznie potrafię wyczuć ten klimat :-/ Ale na jacuzzi to bym wpadła Idę, bo już bredzę przy tej kawie Na pewno zrobisz tak że forumowiczom szczęki z zawiasów wyskoczą, tylko musisz na spokojnie przemyśleć. A ścianką nacieszyłaś się już chociaż trochę? Przy takich temperaturach jak były wczoraj to ja bym usiadła pod nią i niech leci ten symetryczny plusk prosto na mnie
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...