To jakoś pechowo z tymi różami, mam jednak nadzieję, że puszczą od korzenia. Moje nie kopczykuje, właściwie cały rok już liście trzymają. Czeka mnie cięcie, część tylko na razie obrobiłam.
Jaśmin nagokwiatowy teraz już obficie kwitnie, ale wcisnęłam go w trudno dostępne miejsce i zapominam o nim
Runianki mam dużo w innych miejscach, tę wyleżała ścięłam, odrośnie nowa
Ogród i psiaki, tak samo ważne dla mnie, będzie 3 niebawem, chłopak tym razem.
sroki regularnie psią karmę wcinają, wodę z ich misek piją
Już po, 3 dni było, ale jeszcze powtórka będzie u mnie, w plenerze
Rozmnożyły mnie się rowerki
a tu w donicy nawciskane patyki ładnych róż, ściętej laurowiśni, ciekawe czy się rozmnożą czy padną...kamienie, to ochrona przed Misią, bo już tam kopała
Ula, te akurat maja już 5 lat i tak je trzeba ciąć; w sezonie dorastają do 2,5-3m, kwiaty są olbrzymie i stoją wszystkie na baczność
Inne, młodsze i te co sama wyhodowałam, tnę bardzo nisko, zwłaszcza anabelki.
Niedźwiedzie futro było, piękne, ale je wyleżały, wyskubały i nie ma
jałowce brązowieją coś znowu posadzę i będę gonić, a za rok pewnie znowu sadzenie