Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moj fioł na punkcie ogrodu....

Pokaż wątki Pokaż posty

Moj fioł na punkcie ogrodu....

monteverde 22:55, 02 sie 2011


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
możesz dać namiary na tą Litwę i pamiętaj o White Liberstar-82, a co Twoja przyszła teściowa na tak piękne obsadzenia?
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Neska 22:57, 02 sie 2011


Dołączył: 05 mar 2011
Posty: 2377
Witaj Piękne kwiaty u Ciebie. A jak rozwiązujesz problem więdnących liści tulipanów po ich przekwitnięciu?
____________________
Pozdrawiam Kasia - Ogród na skraju sadu
ibizaa 23:03, 02 sie 2011

Dołączył: 02 sie 2011
Posty: 260
tesciowa jest zachwycona, bo wkoncu ma ładnie przed domem i sasiedzi chwala do niej ogród hahha, napisalam Ci wiadomosc na pw.
GabiK 23:03, 02 sie 2011

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Ale masz zacięcie i chęci. Ten ogród ma szczęście, że na Ciebie trafił.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
ibizaa 23:04, 02 sie 2011

Dołączył: 02 sie 2011
Posty: 260
Neska napisał(a)
Witaj Piękne kwiaty u Ciebie. A jak rozwiązujesz problem więdnących liści tulipanów po ich przekwitnięciu?


Cieszy mnie to, że sie podobają... a co do lisci... to poprostu je wykopuje, i problem z glowy, troche jest roboty przy tym, ale ja lubie gmeranie w ziemi
ibizaa 23:08, 02 sie 2011

Dołączył: 02 sie 2011
Posty: 260
GabiK napisał(a)
Ale masz zacięcie i chęci. Ten ogród ma szczęście, że na Ciebie trafił.


Wiesz.... całe zycie mieszkam w bloku, co prawda dziadkow mam na wsi i prawie co tydzien tam bywalam, i cale wakacje stad ciagnie mnie do domku jednorodzinnego no i do kwiatów, a to ze nie mialam nigdy mozliwosci gmerania przy nich bo gdzie?? przed blokiem??? to baaardzo sie ucieszylam ze ja trafiłam na przyszlego męza z zaniedbanym ogrodem hahaha bo wkoncu moge robic to co lubie
GabiK 23:17, 02 sie 2011

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Dobrze, że zaniedbanym, bo jakby teściowa była ogrodniczką z własną wizją, to by spięcia były większe niż we wspólnej kuchni.

Ja się właśnie też z bloku wyniosłam. Ciekawa jestem, czy roślinki ze mną wytrzymają. Bo ja nic nigdy nie uprawiałam.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
ibizaa 23:21, 02 sie 2011

Dołączył: 02 sie 2011
Posty: 260
ojjj i tu własnie jest ten plus ze co jak co ale w ogród nie ingeruje hihihi.
A czemu miałyby nie wytrzymywac??? ja tez nigdy nic nie uprawialam... a jakos to idzie i wytrzymuja hihihi
monteverde 23:32, 02 sie 2011


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Widziałam , dzięki i czekam, też lubię mieć dużo kwiatów i cieszyć nimi oczy
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
ibizaa 23:41, 02 sie 2011

Dołączył: 02 sie 2011
Posty: 260
kuuurcze ciesze sie ze natrafilam na takich "maniaczkow" kwiatowych jak ja, bo my to sie wzajemnie zrozumiemy, a mam znajomych z ktorymi nie da rady pogadac o kwiatkach bo ich nie lubia, wiec miedzy Wami jest mi baaaardzo dobrze
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies