Gosiu jesteś na urlopie?

U Ciebie w ogrodzie pewnie pięknie i kolorowo. Wstaw fotki

Zajrzyj do mnie - nabyłam trochę trawek Brakuje mi jeszcze jodła balsamiczna i świerk białobok i na razie bym tą rabatę zakończyła. Wiem gdzie kupić czekam tylko na przypływ gotówki i poprawę stanu nogi. Potem zobaczę co jeszcze dosadzić

Jejuśku, ale u Pani pięknie! Szałowo

Pospacerowałam, pooglądałam. Kocham taki porządek w ogrodzie I na moje ukochane piękne róże trafiłam

Gosiu - małego klona palmowego przeniosłam na inną rabatę, ma całe suche listki. Miałaś rację, że jest malutki i ciężko znosi upały. Jak myślisz czy odbije? Nawet myślałam, żeby go nakryć białym prześcieradełkiem.
Ten większy doskonale sobie radzi w te upały

Czy to jest ta sama odmiana klona? Jeśli tak to mogą tak rosnąć, jeśli nie to lepiej byłoby wyeksponować każdego osobno.
Co do listków to raczej wynik przypalania przez słońce.

Ze zdjęcia trudno powiedzieć co to może być za odmiana, może gauca globosa, ale może być też zupełnie inny, kupowałaś bez metki?

Gosiu, a to moje klony palmowe, zobacz na listki - co radzisz?
A czy dobra była moja koncepcja, żeby posadzić te klony blizko siebie, rosną jeden obok drugiego. Chciałam, żeby było dużo tej czerwieni, ten mały miał zakrywać łodygę dużego - widać to dokładnie na ostatnim zdjęciu. Czy one nie będą sobie przeszkadzały rosnąć? Teraz już sama nie wiem co o tym myśleć.

Zdjęcia dla Gosi z Igiełkowego

Gosiu masz taki świerk? Co to za odmiana?

Fajnie wpaść po przerwie, róży o którą pytałaś nie mam.
Widoczki cudniaste i o molinie sobie przypomniałam, miałam ją jakiś czas temu w myślach, dzięki tobie znowu powróciła ze zdwojoną siłą
Pozdrówka!

Oczarowana jestem twoimi różami zwłaszcza tą na siatce, kurcze...czym ty ją karmiłaś

Ja wiem że na zdjęciach ogród wygląda na znacznie większy, to chyba za sprawą zapożyczonego krajobrazu, i braku domostw z dwóch stron. Nie ukrywam że marzy mi się powiększenie działeczki, bo jak wyrósł by mi tam domek to widoczki nie byłyby już tak ciekawe, a poza tym, nie mam już prawie gdzie sadzić nowych chciejstw, których lista nigdy nie maleje
Z braku tego miejsca właśnie popracowałam nad M i zgodził się wkońcu na usunięcie jeszcze kawałka bruku, niedawno panowie sciągnęli mi z tego miejsca kostkę, nasypali ziemię i mam nowych 20 m2 do obsadzenia

Jeśli chodzi o klony to ja też w zasadzie z nimi raczkuję, u mnie nie obsychają liście, może dlatego że są od strony wschodniej posadzone, mogą się troszkę przypalać, ale bez przesady, lubią wilgoć w powietrzu. Ty swoje masz jeszcze młodziutkie, więc mogą trochę pokaprysić, zresztą najlepiej pokaż na zdięciu jak to wygląda. Będę zaglądać do Ciebie.

A ten powojnik to się na wiosnę obcina całkiem??
Cudnie

Powojniki cudne Czy one zimują Ci na rabacie?

Dopiero co u Zeci pospacerowałam teraz u Ciebie Gosiu i jestem po ogromnym wrażeniem Waszych ogrodów...pięknie.