Podmiejski ogródek
11:02, 18 kwi 2018
Człowiek się całe życie uczy (a i tak głupi umrze)
No dobra. U wszystkich cebulowe na tapecie, to i ja swoje pokażę
Tulipany wymieszane z narcyzami:
Sama już nie wiem, czy udało mi się pomylić cebule narcyzów z tulipanowymi, czy też w jakimś pijanym widzie wymyśliłam, żeby dać jedne i drugie na tą samą rabatę. Pewnie to drugie, bo tych narcyzów nie bardzo mam gdzie posadzić. To pomylona odmiana (chciałam te zwykłe, stare - recurvus) i jestem na nie trochę obrażona
Zdjęcie celowo tak od tyłu zrobione: robiłam je z tarasu, z którego najczęściej je oglądam. No nie jest fajnie, jak się tyłem do Ciebie odwracają nawet te kwiatki, które tyłu nie mają
A tutaj z kolei wymieszane szafirki, ale w tym przypadku chyba jestem usprawiedliwiona
Szału nie ma, co nie?
Częściowo dlatego, że rabaty ciągle się robią, a cebulowe przeszkadzają w przesadzaniu.
Częściowo dlatego, że do liści tulipanów i innych cebulowych mam stosunek jak Mrokasia
A częściowo dlatego, że zwyczajnie nie umiem sadzić cebulowych.
Patrzcie tu:
Tulipany i czosnki posadzone między piwoniami. Niby ładne, a efektu nie ma. Za mało? Sadzić bardziej w grupach, czy odwrotnie - bardziej równomiernie?
Tylko jak, skoro pomiędzy bylinami trudno wymierzyć?
W dodatku - u wszystkich tulipany rosną równo, wszystkie takie same, a u mnie - każdy inny, mimo że tej samej odmiany. O co chodzi? Nierówna głębokość sadzenia?