Wczoraj czyściliśmy oczko wodne. Wymiana wody i szłam że dna roboty sporo, ale jest przyjemnie jak krystaliczna woda.
Nalałam płynu od glonów i antybakteryjny. Niebieska woda, ale po kilku dniach będzie lazurowa.
Kalina dobrze znosi przesadzanie. Moje niektóre 3 x przesadzane.
Dostałam krzaki z odkrytym korzeniem wsadziłam do ziemi aby nie padły w połowie lata. Wiosna przesadziłam we właściwym miejscu. Najwazniejsze, aby bryła korzeniowa nie była okaleczona.
U mnie kaliny Watanabe rosną i w słońcu i w półcieniu. Ta duża ma słońce prawie cały dzień i pięknie rośnie.
Elu, nie kupisz, nie sprobujesz, nie przekonasz sie . Judaszowce potrafia zadziwic. To wbrew pozorom pancerne rosliny. Ja swoich nigdy nie okrywalam a mialam tez judaszki w poprzednim ogrodzie, bardziej wietrznym i żyły rewelacyjnie
Ula dobrze, że hosta żyje. Mi się nie chce bawić z sypaniem granulek, ale chyba nie będzie wyjścia i przynajmniej przy nowych nasadzeniach będę podsypywać, bo zeżrą.
Z zaproszenia chętnie skorzystam.
Ania jakie to częste u nas ogrodniczek, przynajmniej pogoda współpracuje, choć trochę skorupa na wierzchu się zrobiła.
Ja na dziś mam plan posadzić resztę zamówienia, które dotarło w środę i koszenie. Z planami jednak różnie bywa.
Asia chyba bez wsparcia się nie obejdzie. Zwłaszcza młode sadzoneczki, to dla nich rarytas. A hodować na jedzenie dla ślimaków nie mam ochoty.
Sylwia jakoś musimy bronić nasze roślinki. Oby z dobrym skutkiem.
Dziękuję czytałam. Palibina przytnę, bo podoba mi się taki gęsty krzaczek jak twój.
Elu ruch w ogrodzie to samo zdrowie, choć po jego większej dawce odczuwamy różne skutki. Umiar wskazany, ale czasami idziemy na całość.
W środę po pracy byłam na działce i dojechałam już poprawioną drogą. Tydzień bez deszczu wystarczył, by wyschło. Posadziłam część roślin z zamówienia, ale ponieważ jechałam sama, to pojechałam inną trasą, aby zajrzeć do tej szkółki, co ją wcześniej miałam w planach. Chodząc i oglądając roślinki, zapytałam o bzy (po głowie chodziła mi Krasawica Moskwy) i właściciel odpowiedział, że stoją przy zbiorniku takie bidy, które nawet mogę wziąć za darmo. Poszłam i wybrałam 6 szt. Skusiłam się też na mukdenię - ładne sadzonki po 15 zł - wzięłam tylko 3, bo nie wiem jak u mnie będzie rosła.
A teraz pochwalę się zakupami.
Narecznice Goldiego
Parzydło leśne - miało być 5, ale ostało im się tylko jedno.
Wiolonczele jeszcze zdzierżę, ale kontrabas to nie dla moich uszu.
Dla mnie pięknym instrumentem jest harfa i akordeon.
Marzę aby ktorys/aś z wnuków uczyły się gry na akordeonie.
Jutro znowu dzień ogrodowy. Czyszczenie oczka wodnego.
Pogoda u nas względna może być.
Jolu pięknie pod tymi drzewami. Mimo cienia rośliny ładnie rosną nie wyciągają się do słońca.
Widzę, że kalina kwitnie ładnie, pierwszy raz?
U mnie te mniejsze kaliny też zakwitły maja mało kwiatów, ale za to duże.
Tak jest żaden ogród na forach tak nie wygląda jak w realu. Najlepszy fotograf tego nie odda.
Miało padać w tym tygodniu i guzik.
W przyszłym roku zbierzesz więcej drzewo odpocznie.
A rozumie człowiek czeka na te owoce swoje a natura wszystko krzyżuje.
Słyszałam, że przed przymrozkami trzeba bardzo dobrze podlać rośliny nawodnione bronią się przed zamrożeniem.
Witam Grzegorz
Można się pociąć przy takim mrozie. Też tak którejś wiosny miałam. Zlikwidowałam migdałka był piękny już miał prawie rozkwitać jedną noc i kwiatki padły. Wycięłam krzak bo po co mi krzak bez kwiatów.
W tym miejscu posadziłam kalinę Watanabe ta większą u mnie i odstukać kwitnie każdej wiosny.
U nas takich mrozów nie było -1-2 i to jeszcze jak wiatr zawiał.
U mnie też winogrona przymroziło ale nowe wyrosły i mają zawiązki kwiatowe. Winogrona owocują na latorośli więc jeszcze mogą twoje mieć zawiązki.
Nie martw się krzaki i drzewa odpoczną i w przyszłym roku rusza i będzie urodzaj.
O jest moja ulubienica - skarpa.
Obejrzałam kilka stron i twojego wątku tak się zmieniło, że myślę czy to twój ogród. Skarpa mnie zapewnia, że to twój.
Powiedz mi na pierwszej focie te białe kwiatuszki co to za roślina.
Na ostatniej focie - jak się nazywa na pęcherznica ma taki piękny kolor. Mam ich sporo, ale takiego koloru nie mam może to kwestia oświetlenia.
Sądź floksy nie zrażaj się tylko trzymaj je w ryzach. Szybko rosną i zawłaszczają teren. Ja na początku nasadzilam floksów no też chciałam mieć takie poduchy. Jednak przerosły moje oczekiwania więc muszę przycinsc ibwywalac.