Gdzie jesteś » Forum

Pokaż wątki Pokaż posty

Znalezione posty dla frazy "Jaja opuchlaka"

Ogrodnik Mimo Woli cd 22:30, 16 wrz 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Do góry
Tess napisał(a)
Anek, czy wiesz jak odróżnić jajeczka opuchlaków od nawozu?
Szukałam u Ciebie, ale nie znalazłam.

Nie wiem... ale 99,9% szans że to nawóz długodziałąjcy
Jak masz zdechłe żurawki, albo pogryzione rodki to masz szanse na opuchlaka, jak kupujesz rośliny ze szkółki ot one maja nawóz długodziałający... wsypany w korzenie....
Agata dała mi ostatnio pelaski.. też zasilone nawozem długodziałającym.. bo to wygodne.. i nawet mi przez myśl nie przyszło pytać sie czy to jaja opuchlaka.. Też taki stosowałam na cebulki do doniczek z jednorocznymi...
Dla odmiany czas na zmiany... 21:52, 27 sie 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Do góry
Nie jest to opuchlak, ale podobny... ale może to być chrząszcz majowy .. Jedno i drugie takie samo draństwo.
Już mi sie dostało za zabijanie ślimaków (te ogromne bezskorupowe)...
Teraz mogę powiedzieć tylko jedno.. to trzeba tępić.

Doktoryzowałam sie z opuchlaków... jaja opuchlaka maja wymiar ok. 1mm.... nie jesteś w stanie wybrać z kompostu wszystkiego.. nie ma szans... ale może już sie wykluły wszystkie.. trzeba by sie doktoryzować z cyklu rozwojowego chrząszcza majowego.. Najlepiej wpisać nazwę po łacinie i szukać na obcojęzycznych stronach, bo nasze polskie są bardzo ubogie

Kompost robiłaś najprawdopodobniej ze swojej ziemi. Między innymi z darni zdjętej z trawnika.. wiec wyrzuciłaś do kompostownika tylko trochę tych jaj, a reszta i tak Ci siedzi w ziemi....

Na larwy nie działa żaden środek trujący... działa tylko na owady dorosłe. Tak jest w przypadku opuchlaka.... zostają sie nicienie.... one są skuteczne właśnie na te okazy larwalne. Ale to koszt 100 zł za 100m kwadratowych.. można duże opakowanie wyjdzie taniej... i potem trzymać ziemie wilgotną.. czyli dochodzi regularne podlewanie.

W szkółce pytałam sie panią co to jest pokazując na "jaja opuchlaka".. pani popatrzyła i bez zastanowienia stwierdziła, że to nawóz długo działający który dodają do ziemi, by rośliny nie zdechły w doniczkach z głodu.. Podlewają zraszaczami, a rośliny potrzebują jeść , a nie tylko pić.
Ogrodnik Mimo Woli cd 19:50, 25 sie 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Do góry
asc napisał(a)


Też wychodzi taki gil... w środku jest woda z resztkami nawozu...
Podobnie wyglądają jaja opuchlaka jak i kulki nawozu.... dobrze jakby Marzenka dopytała sie u fachowców jak to rozróżniać...

http://www.chrysanthemums.info/ailments/p-vine-weevil.htm

http://pnwhandbooks.org/insect/node/2765/print

Tu znalazłam podobny problem..... ale okazuje sie ,że to nawóz Osmokte .. nie tylko my sie zastanawiamy
http://www.growsonyou.com/question/show/29684

http://www.entomology.umn.edu/cues/blackvw/blackva.html - tu pisze, że jaja są mniejsze od 1mm i jest foto

To foto ze strony http://www7.inra.fr/hyppz/RAVAGEUR/3otisul.htm



http://doneganlandscaping.com/blog/2013/06/07/vine-weevil/ - tu są pokazane jaja....


To już prawie doktorat..


właśnie prawie doktorat ... sadziłam dziś hosty z Obi ... kulki wydłubałam ... strzelały płynem ... mam kulki z nawozem są twarde i nie strzelają ... wsadziłam je do słoika z ziemią ... po miesiącu sprawdzę czy regularnie podlewane strzelają cieczą ... to wariactwo ... ale trudno jak zbiorowe szaleństwo to ja bardzo owszem
Ogrodnik Mimo Woli cd 17:00, 25 sie 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Do góry
Kasiek napisał(a)


Też wychodzi taki gil... w środku jest woda z resztkami nawozu...
Podobnie wyglądają jaja opuchlaka jak i kulki nawozu.... dobrze jakby Marzenka dopytała sie u fachowców jak to rozróżniać...

http://www.chrysanthemums.info/ailments/p-vine-weevil.htm

http://pnwhandbooks.org/insect/node/2765/print

Tu znalazłam podobny problem..... ale okazuje sie ,że to nawóz Osmokte .. nie tylko my sie zastanawiamy
http://www.growsonyou.com/question/show/29684

http://www.entomology.umn.edu/cues/blackvw/blackva.html - tu pisze, że jaja są mniejsze od 1mm i jest foto

To foto ze strony http://www7.inra.fr/hyppz/RAVAGEUR/3otisul.htm



http://doneganlandscaping.com/blog/2013/06/07/vine-weevil/ - tu są pokazane jaja....


To już prawie doktorat..
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 20:59, 22 sie 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Krys napisał(a)
Marzenko jak wygladaja jaja opuchlaka ? pozdrawiam


Krys cofnij się troszkę ...
AlicyaLK napisał(a)


jak kulki od nawozu tylko w jednym kolorze... jest zdjęcie u Madżenki troszkę wcześniej


Jest wcześniej... Nie dam rady chyba znaleźć .... Bo przebrnąć przez gąszcz naszych wypowiedzi nie jest łatwo
kachat napisał(a)

Ja też uważam, że chwasty za słabo kwitną


Muszę je podpędzić
asc napisał(a)
Też lubię najbardziej maj...
Świecznica od miesiąca wygląda tak samo jak Twoja....
Też mnie kupa denerwuje w ogrodzie..ale ja podchodzę do tego jak do EKO zdrworozsądkowo

Zbyszek - masz chłopie jaja.. i z to Cię lubię Ależ to zabrzmiało........... hi, hi, hi...


Pocieszyłaś mnie ze świecznicą
zbigniew_gazda napisał(a)
Tak naprawdę Aniu to kury ma sąsiadka ha ha ha.


Zbysiu o co teraz chodzi z kurami o jajka???
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 12:01, 22 sie 2013


Dołączył: 25 mar 2013
Posty: 1167
Do góry
Krys napisał(a)
Marzenko jak wygladaja jaja opuchlaka ? pozdrawiam


jak kulki od nawozu tylko w jednym kolorze... jest zdjęcie u Madżenki troszkę wcześniej
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 11:57, 22 sie 2013


Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Do góry
Marzenko jak wygladaja jaja opuchlaka ? pozdrawiam
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 22:25, 21 sie 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
marzena napisał(a)
patrzyłam na rabaty różąne, nie zauważyłabym tych mikroskopijnych kawałeczków kory ( ?)
czyli eksperyment przyrodniczy ? a może te jaja opuchlaka potzrebują mieć spełnione jakieś specyficzne warunki do rozwoju ?


Będę Marzenko obserwować na razie hoduję je tak jak mój tata robale na wędkowanie.... w słoiku z otworami w cieniu. Tata trzymał je w lodówce.... na wytłumaczenie mam to, ze lodówka nadal posuta i jedziemy na malutkiej turystycznej...
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 22:24, 21 sie 2013


Dołączył: 29 gru 2010
Posty: 5909
Do góry
patrzyłam na rabaty różąne, nie zauważyłabym tych mikroskopijnych kawałeczków kory ( ?)
czyli eksperyment przyrodniczy ? a może te jaja opuchlaka potzrebują mieć spełnione jakieś specyficzne warunki do rozwoju ?
Rododendronowy ogród II. 08:31, 21 sie 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Do góry
Marzena2007 napisał(a)


Bożenko melduję, że u mnie rozgorzała najpierw dyskusja czy żółte granulki to pozostałości nawozu czy jaja opuchlaka, następnie ogrodowisko lata z latarką w poszukiwaniu larw opuchlaków w ogrodzie, potem rozgorzała dyskusja czy ślimaki nagookrywowe tępić jako szkodniki, czy oszczędzać a skończyło się na dyskusji czy nosić buciki skórzane i jeść mięso


Marzenko dzięki za to streszczenie , bardzo mi sie podoba że moge to wiedziec . Myślę że za duze emocje są odnośnie opuchlaków. One jak i inne również szkodliwe owady bywają w ogrodach ale dokad nie ma ich w wielkich ilosciach to nie ma co przesadzac. Przyroda sama reguluje takie rzeczy i dopiero zachwianie równowagi jest groźne. Ja spotkałam u siebie tylko raz opuchlaka a pewnie też sa . Lisci wygryzionych mam mało , bardzo mało , więcej jest zniekształconych przez inne owady np mączliki , nie przejmuję sie tym bo za dwa lata lub trzy opadną gdy spełnią swoja rolę a wyrosna nowe.Ślimaki nagookrywowe stosunkowo łatwo wytępic i trzeba to robic bo jednak sporo szkód robią. Buty skórzane wiadomo najlepsze a mięsa nie lubie od dziecka , rzadko jem. No i w ten sposób też wzięłam udział w dyskusji. Buziaczki Ci ślę za to streszczenie, wielkie dzięki.
Rododendronowy ogród II. 06:28, 21 sie 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Bogdzia napisał(a)


Marzenko dzięki za tą propozycję, ja długo przy komputerze nie wytrzymuję ale miło mi że wpadacie a jakbyście jeszcze pisali co u Was sie dzieje choc najwazniejsze sprawy to byłoby super.Dzięki .


Bożenko melduję, że u mnie rozgorzała najpierw dyskusja czy żółte granulki to pozostałości nawozu czy jaja opuchlaka, następnie ogrodowisko lata z latarką w poszukiwaniu larw opuchlaków w ogrodzie, potem rozgorzała dyskusja czy ślimaki nagookrywowe tępić jako szkodniki, czy oszczędzać a skończyło się na dyskusji czy nosić buciki skórzane i jeść mięso
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 06:24, 20 sie 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Kasiek napisał(a)
Marzenko,wybacz moze gdzies przeoczylam,jaki kolor maja jaja opuchlaka?Zolte? Bo jezeli tak to...do tej pory myslalam ze to jajka slimakow....Kurcze ,nie smiej sie,wczoraj pryskalam,dzisiaj chodzilam z latarka , a w dzien znalazlam kilka zoltych kulek.


Żółte Kasiu to opuchlaka, jakby luźne, białe posklejane to ślimaka ....
Dzisiaj sprawdzę w jakiej fazie są moje jajka to może im lepsze zdjęcie zrobię.....

Nie mam pewności jakie są jaja pędraka....
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 23:26, 19 sie 2013


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Do góry
Marzenko,wybacz moze gdzies przeoczylam,jaki kolor maja jaja opuchlaka?Zolte? Bo jezeli tak to...do tej pory myslalam ze to jajka slimakow....Kurcze ,nie smiej sie,wczoraj pryskalam,dzisiaj chodzilam z latarka , a w dzien znalazlam kilka zoltych kulek.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies