Nie jest to opuchlak, ale podobny... ale może to być chrząszcz majowy .. Jedno i drugie takie samo draństwo.
Już mi sie dostało za zabijanie ślimaków (te ogromne bezskorupowe)...
Teraz mogę powiedzieć tylko jedno.. to trzeba tępić.
Doktoryzowałam sie z opuchlaków... jaja opuchlaka maja wymiar ok. 1mm.... nie jesteś w stanie wybrać z kompostu wszystkiego.. nie ma szans... ale może już sie wykluły wszystkie.. trzeba by sie doktoryzować z cyklu rozwojowego chrząszcza majowego.. Najlepiej wpisać nazwę po łacinie i szukać na obcojęzycznych stronach, bo nasze polskie są bardzo ubogie
Kompost robiłaś najprawdopodobniej ze swojej ziemi. Między innymi z darni zdjętej z trawnika.. wiec wyrzuciłaś do kompostownika tylko trochę tych jaj, a reszta i tak Ci siedzi w ziemi....
Na larwy nie działa żaden środek trujący... działa tylko na owady dorosłe. Tak jest w przypadku opuchlaka.... zostają sie nicienie.... one są skuteczne właśnie na te okazy larwalne. Ale to koszt 100 zł za 100m kwadratowych.. można duże opakowanie wyjdzie taniej... i potem trzymać ziemie wilgotną.. czyli dochodzi regularne podlewanie.
W szkółce pytałam sie panią co to jest pokazując na "jaja opuchlaka".. pani popatrzyła i bez zastanowienia stwierdziła, że to nawóz długo działający który dodają do ziemi, by rośliny nie zdechły w doniczkach z głodu.. Podlewają zraszaczami, a rośliny potrzebują jeść , a nie tylko pić.