Gdzie jesteś » Forum

Pokaż wątki Pokaż posty

Znalezione posty dla frazy "Luki"

To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:40, 03 lip 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Do góry
Wieści z frontu.

Na skarpie szaleje Bonica.





Na zegarowej Alba Meidiland.



Trawy wypełniły luki.



Lato.

Milunia w ogrodzie - z widokiem na rozlewisko 14:36, 29 cze 2021


Dołączył: 29 lip 2020
Posty: 3387
Do góry
Marta ogród ukończony Teraz głównie uzupełniam to co wypadło przez zimę i trochę wypełniam luki

Aneta my chyba jesteśmy spokrewnione

Basia, Dominika pozdrawiam

Alicja czas wrócić i powspominać Ja odwiedziłam to samo miejsce po 30 latach
W ogródku Martki 21:34, 16 maj 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Dziewczyny, będzie zjednoczenie rabat, w którego efekcie powstanie "megarabata" wokół płd-zach-pn części domu, od południowych schodów aż do tarasu za domem. Wszystkim Wam bardzo dziękuję za pomysły i głosy na tak.

Johanka, zastanawiam się teraz, czy miskant ML to dobry wybór do grujecznika, który pójdzie na jesień w ciepłe kolory, a one dość chłodne. Nie wiem, czy nie zmienić zamówienia, co robić, co robić?

Alicjo, wciąż mam za mało drzew liściastych. Jakoś nie widziałam tej luki tak wyraźnie, kiedy ich w ogóle nie miałam

Lidka, w dodatku jestem mądra, jestem zgrabna, wiotka słodka i powabna dziękuję Ci za miłe słowa, rośliny są cudne, czekam na ich kolejne fazy rozwoju

Basia8, dziękuję i zgadzam się, śliczne te rośliny  Zaś rabaty małe zamieniają się w coraz większe, nie wiem, jak to się zakończy

Agi2006, dziękuję Sango Kaku obserwuję dopiero, w najbliższym czasie wstawię zdjęcia nowego koloru liści, bardziej zielonego niż 2 tygodnie temu, jeszcze nie wiem, czy podoba mi się nadzwyczaj, czy tylko podoba bardzo, poobserwuję. Na ten moment moje serce skradł Shirasawy aureum i na drugim miejscu Dissectum garnet. Potem Atropurpureum. Któremu wiele osób zarzuca zbyt dużą popularność, a ja przepadam za jego głębokim kolorem liści i tego argumentu w ogóle nie przyjmuję! U Ciebie bardzo duży okaz! Sango Kaku ponoć nie przepada za pełnym słońcem, pomyśl o lekkim cieniu.

Agatorek, tak, zdecydowanie będzie scalenie

Mary, nie mogłam go nie zabrać ze sobą. Jakie mu do towarzystwa tulipany posadzić na jesień, dumam?
Podwórkowa rehabilitacja 19:44, 09 maj 2021


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11614
Do góry
Szkoda wielka mojego stipowiska ale wypadło mnóstwo roślin.
Dla przypomnienia z zeszłego roku z 1 maja (masakra jaka różnica).


Teraz jest to rabata bylinowa.
Tak to wygląda (czuć mój żal pomiędzy literkami?)

Widać gołą ziemię (nowość u mnie) bo rośliny rosną w prawidłowych odstępach
Luki po zgnitych stipach uzupełniłam seslerią jesienną, stipami z innych części ogródka, irysami niebieskimi i szałwiami białymi.
Zobaczymy
Milunia w ogrodzie - z widokiem na rozlewisko 14:50, 09 maj 2021


Dołączył: 29 lip 2020
Posty: 3387
Do góry
Basia nieskromnie przyznam, że ogród w wiosennej odsłonie bardzo mi się podoba. Nawet dobrze, że nie wszystkie tulipany zgrały się z kwitnieniem - przynajmniej nieustannie coś się w nim dzieje Jesienią muszę dokupić cebulowych i uzupełnić luki. Nie koniecznie łany tulipanów, ale chociaż bukiety
Dla odmiany czas na zmiany... 19:43, 02 maj 2021


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12142
Do góry
Przelecieć co jakiś czas luki między roślinami haczką, ściąć chwasty jednoroczne, te bardziej uciążliwe z rozłogami, jeżeli są, niestety wypielić i nie trzeba ani zrębków ani kory. No, ale trzeba mieć samozaparcie by systematycznie czynność powtarzać .
Sezon 2017 u Hanusi 13:23, 25 kwi 2021


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7200
Do góry
Powtórzyłam swój wpis z wątku Basi i Romka.

Jolu, jeszcze fasoli nie sieję. Posieję bliżej Zoski, Można skiełkować nasiona przed siewem w ciągu 2 dób. Ale nasiona już szykuję, tzn. wynosze do ogrodu, żeby mieć pod ręką. W tym zaplanowałam dużo tycznej. Mam jasia Dużego i jakąś cętkowaną, i fioletowostrąkową. Tę ostatnią miałam w ub. roku na siatce u sąsiadki przy jej kompostowniku. w cieniu, Udała się mimo późnego wysiewu. Powtarzam wysiew. Nasiona z Lidla, jakś niemiecka nazwa.

Jasia też kiedyś miałam, ale ten potrzebuje wyśzysch podpór, nie wiem czy 2 m mu wystarczą. No i tę o pstrych strąkach mam na wypróbowanie. Oprócz tego mam taką co nazywa się ozdobną- takie fioletowo białe nasiona. Ta kwitnie na czerwono. Dobra na wszelkie łuki i trejaże, Owoce też jadalne, ale trzeba gotować osobno, bo farba przechodzi do wywaru, i wywar wygląda jak breja.

Niedojrzałe strąki można używac jak szparagowe, tylko trzeba usunąć twardą żyłkę z obu stron strąka. Pokazywała to kiedyś Kasia Bellingham.

No i zwykła szparagowa, niska. Ta najszybciej wiąże strąki, I można ją wetknąć we wszystkie luki między bylinami.

A zdjęcia fasoli nie mam. Czemu? Sama nie wiem.

Znowu na wsi 13:01, 25 kwi 2021


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7200
Do góry
Basieksp napisał(a)
Fajne zoo ja myślę, że na fasolę może być jeszcze za zimno, przynajmniej u nas Pozdrawiam

Tak Jolu, jeszcze fasoli nie sieję. Posieję bliżej Zoski, Można skiełkować nasiona przed siewem w ciągu 2 dób. Ale nasiona już szykuję, tzn. wynosze do ogrodu, żeby mieć pod ręką. W tym zaplanowałam dużo tycznej. Mam jasia Dużego i jakąś cętkowaną, i fioletowostrąkową. Tę ostatnią miałam w ub. roku na siatce u sąsiadki przy jej kompostowniku. w cieniu, Udała się mimo późnego wysiewu. Powtarzam wysiew.

Jasia też kiedyś miałam, ale ten potrzebuje wyśzysch podpór, nie wiem czy 2 m mu wystarczą. No i tę o pstrych strąkach mam na wypróbowanie. Oprócz tego mam taką co nazywa się ozdobną- takie fioletowo białe nasiona. Ta kwitnie na czerwono. Dobra na wszelkie łuki i trejaże, Owoce też jadalne, ale trzeba gotować osobno, bo farba przechodzi do wywaru, i wywar wygląda jak breja.

No i zwykła szparagowa, niska. Ta najszybciej wiąże strąki, I można ją wetknąć we wszystkie luki między bylinami.
Wzgórze chaosu 10:56, 18 kwi 2021


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21826
Do góry
Iwonka napisał(a)

Wiesz Ula, ja tak piszę, że mam pusto, ale finalnie wcale mi to nie przeszkadza.
Dobrnęłam do cudownego momentu w życiu, że przestałam się w końcu spieszyć.
Dużą frajdę sprawia mi myślenie, czym zapełnić luki, co zmienić...
Siedzę sobie wtedy, albo spaceruję. Kubek w dłoni. Uwielbiam.
Nawet dziś w tę zimnicę siedziałam i dumałam

Pierwiosnki przywiozła mi Kasia w zeszłym sezonie, są śliczniutkie.
Posadziłam wokół pni brzózek, urocze maluszki.

Dlatego masz rację, że jest to fajne zastępstwo na cebulowego lenia



Maleństwa te pierwiosnki, ale w sezonie się rozrosną mocno, a za rok będą kwitnące poduchyjak u mnie. Myślałam że po deszczu już po nich. Ale ponieważ przestało padać to jest szansa że jeszcze się nimi nacieszę. Dzielę po kwitnieniu, ale Ty jeszcze nie masz co dzielić. Ten proces wymaga cierpliwości. Mogłabyś zdobyć dużą kępę do podziału, żeby mieć ich więcej za rok.

Widzę że ze sprzętem działałaś chyba przed świętami.
Wzgórze chaosu 23:04, 17 kwi 2021


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4166
Do góry
Urszulla napisał(a)
Ładnie nawet z tymi pustkami. U mnie cieszą pierwiosnki, są łatwe do dzielenia po kwitnieniu i fajnym rozwiązaniem na brak chęci do sadzenia cebulek

Wiesz Ula, ja tak piszę, że mam pusto, ale finalnie wcale mi to nie przeszkadza.
Dobrnęłam do cudownego momentu w życiu, że przestałam się w końcu spieszyć.
Dużą frajdę sprawia mi myślenie, czym zapełnić luki, co zmienić...
Siedzę sobie wtedy, albo spaceruję. Kubek w dłoni. Uwielbiam.
Nawet dziś w tę zimnicę siedziałam i dumałam

Pierwiosnki przywiozła mi Kasia w zeszłym sezonie, są śliczniutkie.
Posadziłam wokół pni brzózek, urocze maluszki.

Dlatego masz rację, że jest to fajne zastępstwo na cebulowego lenia
Migawki z ogródka 11:42, 13 kwi 2021


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7337
Do góry
tulucy napisał(a)
Tarcia, nieźle ja mam ograniczenia przestrzenne, dlatego duże drzewa odpadają. Ale lilaki to już nie są duże i kilka też mam, i ochotę na kolejne. Rozchodniki też, kukliki też... Ale to tak z mniejszym oślepieniem.

Kasiu, mam nadzieję, że w realu będzie przyzwoicie. Miałam dużo wątpliwości. Te ścieżki proste przy obwódkach mnie drażniły, zaczęłam przerabiać na luki w nowych poszerzeniach. Ale te łuki fale to też nie było to. I ostatecznie mam łuki i okręgi, co mi najbardziej pasuje chyba. Jest większa geometria, niż przy falach, a nie taka ostra i kanciasta, jak przy prostych ścieżkach. Moje meble stoją i czekają. Komoda to dzieło m.


lilakow i magnolek te kilka. lilaki tylko odmianowe lub szczepione wlasnie by niewysokie byly. rosna w wiekszosci poza plibinem i superba w jednym miejscu. przesadzone z żyznej ziemi do jalowej wreszcie ruszyly z kwitnieniem. wczesniej tylko w liscie szly. te odmianowe dluzej kwitna i jak one pachna mhmmm.
Migawki z ogródka 11:28, 13 kwi 2021


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Do góry
Tarcia, nieźle ja mam ograniczenia przestrzenne, dlatego duże drzewa odpadają. Ale lilaki to już nie są duże i kilka też mam, i ochotę na kolejne. Rozchodniki też, kukliki też... Ale to tak z mniejszym oślepieniem.

Kasiu, mam nadzieję, że w realu będzie przyzwoicie. Miałam dużo wątpliwości. Te ścieżki proste przy obwódkach mnie drażniły, zaczęłam przerabiać na luki w nowych poszerzeniach. Ale te łuki fale to też nie było to. I ostatecznie mam łuki i okręgi, co mi najbardziej pasuje chyba. Jest większa geometria, niż przy falach, a nie taka ostra i kanciasta, jak przy prostych ścieżkach. Moje meble stoją i czekają. Komoda to dzieło m.
Wśród brzóz i pól...kiedyś będzie i ogród 11:54, 09 kwi 2021


Dołączył: 06 sty 2021
Posty: 256
Do góry
Kasya napisał(a)

Mi się okropnie nie podobaja takie odstające od siebie kolumny szmaragdów chociaż ich plusem jest kolor i ze nie konieczne jest cięcie
W końcu od frontu posadziłam naprzemiennie szmaragd brabant i uwazam ze to dobre rozwiązanie
Nie jest tak okropnie jednolicie, widać zieleń szmaragdów a jednocześnie brabanty wypełniły luki i szybciej powstała ściana a nie odstające słupki


Ja również nie lubię jak tuje mocno od siebie odstają, a jeszcze jak są nierówne to już w ogóle Będę się starała je tak wyprowadzić, aby ładnie się ze sobą stykały i sekatora im nie pożałuje
Przedziwny Ogród 15:31, 08 kwi 2021


Dołączył: 19 gru 2017
Posty: 4904
Do góry
Milka napisał(a)

I u ciebie też różano, fajnie zapowiada się lato


Marzy mi się cały ogród w kwiatach. Może róże wypełnią te luki Co roku obiecuję sobie ,że koniec z różami. Ale przychodzi styczeń i oferty szkółek.... Nie mogę się oprzeć..... Myślałam, że na 100 różach się zatrzymam.
Wśród brzóz i pól...kiedyś będzie i ogród 14:21, 08 kwi 2021


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41917
Do góry
Anna_I napisał(a)


Myślałam od frontu i od strony południowej posadzić Szmaragdy, a od sąsiada i rowu odgrodzić się Brabantami. Ciemniejsze Brabanty stworzą też fajne tło dla rabat z przodu

Mi się okropnie nie podobaja takie odstające od siebie kolumny szmaragdów chociaż ich plusem jest kolor i ze nie konieczne jest cięcie
W końcu od frontu posadziłam naprzemiennie szmaragd brabant i uwazam ze to dobre rozwiązanie
Nie jest tak okropnie jednolicie, widać zieleń szmaragdów a jednocześnie brabanty wypełniły luki i szybciej powstała ściana a nie odstające słupki
Ania -Spełnione marzenie 08:14, 16 mar 2021


Dołączył: 03 wrz 2019
Posty: 4633
Do góry
Alija napisał(a)
Aniu! Ale zrobiłaś zakupy nasionkowe, posegregowane kolorami, super!
Ja zazwyczaj nie mogę się powstrzymać, ale to dlatego, że człowiek spragniony wiosny, niestety potem części nasion nie wysieję.



Alicja

.... na razie kupuje po kolorze
a póżniej zamierzam nasionkami ( roślinkami jednorocznymi ) - zakryć wszystkie luki na rabatach
W ten sposób wymyśliłam ,ze chwasty nie będą miały już miejsca hihihihi
Pierwszy raz tak wypraktykuje

... w ten sposób zyskam trochę kwiatów do wazony ,
bo tych z bylin i krzewów to mi szkoda hihihihi


Ogród z koniczynką 23:16, 22 lut 2021


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10257
Do góry
mirkaka napisał(a)


Jak miło Cię zobaczyć
Podpowiem może w sprawie przecieku. U mnie było podobnie.


Mirko, dzięki za podpowiedź...Każda cenna rada jest na wagę złota...U mnie jest trochę inaczej, gdyż zadaszony taras, dawniej służący zimą za suszarnię, postanowiliśmy oszklić...Konstrukcja dachu robiona ze spadkiem...w najwyższym miejscu 2,70cm, w najniższym 2,40cm...Powinno być ok z kątem spadku i tak dotychczas było. Zamawiając okna wys. 1,80cm zostało do wypełnienia kawałek na dole (pod oknem) i kawałek u góry (nad oknem). Do istniejącej konstrukcji metalowej dospawane zostały elementy, do których zostały przymocowane kawałki płyty warstwowej wypełniające luki pod i nad oknami. Płyta warstwowa z Balexmetalu ma taki przekrój: blacha-pianka poliuretanowa-blacha...grubości takich płyt są przeróżne, my kupiliśmy 8cm, która spełnia warunki grubości pustaka. Na styku ścianek nad oknami i sufitu powstała przy montażu szczelina, gdyż nie da się nigdy dopasować co do milimetra. Ta szczelina została wypełniona pianką montażową, która ma po wyschnięciu dziurki w strukturze...woda dostała się właśnie tam, gdzie pianka i przelatuje do środka. Trzy poprzednie zimy nie były takie srogie jak ta obecna i było wszystko ok, a ta zima dała nam do wiwatu...roboty co niemiara...Obecnie eMuś usuwa kolejno tamtą piankę montażową w szczelinie, zastępując ją uszczelniaczem dekarskim, który jest elastyczny po wyschnięciu i dopasowuje do temperatury...Mamy nadzieję, że to uzdrowi sytuację. Jest tylko kłopot w wciskaniu tego uszczelniacza, trzeba bardzo uważać, by nie ubrudzić, bo ścianki wewnętrzne są białe, a uszczelniacz jest ciemny brąz...
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 18:55, 28 gru 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81966
Do góry
a tu nadzieja ładnej wiosny


za szmaragdami z tyła na przemian z nimi posadzone już coś co wypełni luki, ale widać też jak się zielsko z granicy na rabaty pcha mimo, że w sezonie cztery razy plewione było, jak urosną mam nadzieję na zanik problemu samoistny....oby
Tajemniczy Ogród 12:23, 11 gru 2020


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Nie dziwię się tej chęci omiatania przestrzeni z ławeczki. Jest na co popatrzeć.
Gra była warta świeczki. Te cholery nie zostały rzucone na marne.

Teraz już przebieram nogami w oczekiwaniu na wiosnę, listę już mam zrobioną taaaką długą Priorytetem będą właśnie plecy warzywnika - leży on przy siatce za którą mam sąsiada z basenem i mam tam za mało intymności. Co prawda sąsiad po swojej stronie posadził rzędem Smaragdy ale akurat w tym miejscu nieregularnie bo nie ruszał stary nasadzeń i i mam tam luki do wypełnienia.

Na tym zdjęciu widać mój problem - dom sąsiada Zachodzę w głowę, jak by tu go jeszcze przesłonić żeby Jemu słońca całkiem nie zasłonić. Choć On takich problemów nie miał zasłaniając kolejnemu sąsiadowi jedyne okna
Na wysokości rynny sąsiada po prawej zaczyna się moja ławeczka warzywnikowa, kusi mnie żeby za trejażem po prawej stronie cyknąć ze trzy Smaragdy - będą konweniować z nasadzeniami za siatką, a po pewnym czasie przynajmniej przełamią tą kremową ścianę.
Na dodatek ten wąski pasek zieleni u sąsiada jest ich ciągiem komunikacyjnym na tyły ogródka. Taki widok mam z synowskiego okna i wkurza mnie.
Tu poniżej na fotce jest dalszy ciąg ale w tym miejscu poczekam chyba na sąsiadowe tuje.
No, w każdym razie myślenia mam sporo...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies